Również się zgadzam.W końcu ktoś poza mną to napisał XDEmpire Of The Clouds jest taką samą kichą, na wskroś kiczowatą, banalną i najdłuższą w historii zespołu. Totalna grafomania. Polukrowany akustycznie, mega długi bzdet. Zupełnie niesłuchalny.
Absolutnie pełna zgoda
Tak faktycznie miałam kiedys takiSpoko,kiedyś mi bootleg sprzedałaś IM z Katowic,myślałem ,że masz jeszcze coś smakowitego :p
Nikt się tu na muzie nie zna, to nie kupią takiego doskonałego albumu
A w 98, 00, 03 nie był za mały?Za mały! I pojemnościowo i kubaturowo.