Tak, wydali ciężki kawał samego gęstego kału.
Wczoraj zapodałem sobie w aucie Forged in Fire, znakomity album a utwory wymienione przeze mnie to petardy.
Co nie zmienia faktu, że kawałki, które wymieniłem oraz kilka innych z albumu, są świetne. Szczególnie, że to był ich trzeci album, wydany w połowie 1983 roku, zespoły takie jak Slayer, Metallica czy Mercyful Fate dopiero kilka miesięcy później wydały swoje pierwsze albumy. Nie można więc powiedzieć...
Poznałem ich w latach 80 i kochałem dwa pierwsze albumy. Potem poszedłem w słuchanie i granie thrasha i tyle z Waspów. Jako ciekawostka, w w połowie lat 80 miałem kuzynkę w Szwecji i przysyłała mi ich magazyn metalowy "O.K.", chyba miesięcznik. I zawsze było kilka tekstów i dziesiątki zdję...
Laaaaata temu, kiedy zobaczyłem na yt pogrzeb Chapmana, też zamarzyłem sobie Always Look on the Bright Side of Life. Teraz, od przynajmniej 10 lat i już ostatecznie, zaklepałem sobie u żony i dzieciaków Roda Stewarta "Sailing". Kocham ten utwór od czasu jak go usłyszałem na liście Trójki w...
Za komuny nagrałem z którejś metalowej audycji (chyba "Muzyka Młodych" Gaszyńskiego) album Forged in Fire i bardzo mi podszedł. Sam wtedy słuchałem thrashu ale ten album mi wszedł znakomicie. Do dziś go sobie czasem puszczam bo kilka kawałków jest świetnych - "Free as a wind" czy...
49 lat, kocham ich odkąd pierwszy raz usłyszałem utwór "Flight of the Icarus" w 1983 roku na liście przebojów Trójki a miałem wtedy 14 lat. Do tego momentu nie wiedziałem jeszcze, że istnieje takie coś jak heavy metal i że go kocham :) Utwór słuchałem kilkanaście razy dziennie. Potem, po &...