U mnie podobnie, tylko Somewhere na miejscu Senjutsu i The Book of Souls półkę wyżejDosyć długo się zastanawiałem, ale raczej coś takiego:
U mnie podobnie, tylko Somewhere na miejscu Senjutsu i The Book of Souls półkę wyżejDosyć długo się zastanawiałem, ale raczej coś takiego:
O kurde... No o czymś takim nigdy nie słyszałem. Musisz się z nimi skontaktować.Hej, ja trochę z innej beczki. Zgubiłem bilety i chciałbym otrzymać ich duplikaty. Niestety ticketmaster to jakaś porażka, nie można się do nich dodzwonić. Wysłałem monit i czekam. Miał ktoś podobny problem?
Według mnie produkcje Sneapa są zbyt homogeniczne, wszyscy brzmią jednakowo. Przypomina mi to sytuację ze studiem Selani czy Hertz w Polsce.To co myślisz, ze taki Andy Sneap też lepszy od Shirleya?
Dobra, tylko że to nie są grupy metalowe, raczej klasyczny rock/blues. Ja ten "muł" Shirleya słyszę na niemal wszystkich płytach zrobionych przez niegoShirley z innymi zespołami daję radę jako producent , ale coś z IM mu kiepsko to wychodzi.