Tez bardzo dobrze znam i pamiętam. Nawet ten wcześniejszy okres kiedy Kobe Bryant dopiero przyszedł i jeszcze z Shaquillem nie byli, że tak powiem duetem. W 1996 czy 1997 mieli bardzo mocny skład. Grał tam wtedy Van Exel, Eddie Jones, Rick Fox, Campbell... Na prawde świetna drużyna. Ale nigdy ich nie lubiłem . Może przez to, że u mnie, u nas każdy miał swoją drużynę i trochę rywalizowaliśmy . Ja miałem Chicago Bulls, mój ojciec New York Knicks, a jego brat, mój wujek Los Angeles Lakers właśnie. Często się przekomarzaliśmy czy nawet kłóciliśmy . Nkie wspominając już o kolegach z klasy, ze szkoły. Każdy miał coś swojego. Oczywiscie najwięcej fanów miało w latach 90tych Chicago Bulls, ale to chyba zrozumiałe....A moją ulubioną druzyną, byli LA Lakers z czasów gry Shaq'a i Koby Bryanta...co to był za duet
Dzisiaj patrze na to w inny sposób. Ciut bardziej chłodnym okiem, nie spinam się już tak jak kiedyś . Podoba mi się gra wszystkich drużyn. Oglądam stare mecze i przy okazji wszystkich zawodników, bez wyjątku, kiedy tylko wywijają z piłką to czy tamto robię duże oczy . I na prawdę bardzo podoba mi się gra tamtego składu Lakers z Van Exelem i Eddiem Jonesem. Później tez wiadomo, wymiatali konkretnie. Trzy tytuły mistrza zdobyli przecież. Szkoda tylko, że Lakersi zaczeli kupować min. Rona Harpera, Glena Rice'a, Horace Granta. Trochę za dużo gwiazd jak na jeden team jak dla mnie.
Odnośnie samego Shaq'a to można napisać tylko tyle, ze był maszyną nie do zatrzymania. Z resztą czemu sie tu dziwić jak takie 216cm i 140kg nacierało na kosz, to kto miał go zatrzymać . Nawet tacy znakomici centrzy jak Olajuwon, Ewing, David Robinson czy Alonso Mourning miel iz nim wielki problem. Z początku w 1996 roku, kiedy przyszedł do L.A. nie mógł zbytniosie odnaleźć,ale później grał już jak w Orland Magic z Pennym Hardawayem. Zwłaszcza kiedy dobrali, zgrali sie tak już na dobre z Kobe Bryantem po 1998 roku.
Nie wiem dokładnie jak ten zespół wygląda dziś, ale z ego co słyszałem to też mizernie jak Chicago Bulls . Ciut szkoda, bo drużyna z takim dorobkiem i takimi tradycjami....