Rotfl & Lol

Kulturalna dyskusja fanów Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
hipcio_stg
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1676
Rejestracja: pn lip 08, 2013 7:13 am

Re: Rotfl & Lol

Postautor: hipcio_stg » wt kwie 01, 2014 8:44 pm


Awatar użytkownika
vyrus
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3256
Rejestracja: śr gru 20, 2006 4:08 pm
Skąd: Bydgoszcz

Re: Rotfl & Lol

Postautor: vyrus » pt kwie 11, 2014 8:53 pm

Obrazek
Przysługa, jaką pieniądz daje społeczeństwu, jest niezależna od jego ilości.

Hubert
-#Invader
-#Invader
Posty: 232
Rejestracja: śr kwie 03, 2013 5:14 pm
Skąd: Nowy Dwór Gdański

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Hubert » pn kwie 14, 2014 4:53 pm

Like it! :pijak:

Awatar użytkownika
Pablo1919
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2333
Rejestracja: ndz sty 03, 2010 4:13 pm
Skąd: Pawłowice

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Pablo1919 » czw kwie 17, 2014 9:34 pm

Najlepszy film o Jezusie ever :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=Gp255LfRKJE

Awatar użytkownika
Mr. M
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4027
Rejestracja: pt sty 08, 2010 4:21 pm

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Mr. M » sob kwie 26, 2014 6:48 pm

http://www.youtube.com/watch?v=zqEuFfo5Sag

Ktoś ma pomysł na jakikolwiek komentarz do tego czegoś?

Awatar użytkownika
Michał
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5203
Rejestracja: sob lis 02, 2013 10:19 pm
Skąd: Ruda Śląska

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Michał » sob kwie 26, 2014 7:45 pm

Jeśli on miał jakieś poparcie, to już je stracił :D... Zabawne ale odstraszające.

Awatar użytkownika
Slaug
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1149
Rejestracja: pn wrz 12, 2011 7:56 pm
Skąd: Częstochowa

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Slaug » sob kwie 26, 2014 9:14 pm

uf, dobrze, że nie było Maiden :)

Awatar użytkownika
Michał
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5203
Rejestracja: sob lis 02, 2013 10:19 pm
Skąd: Ruda Śląska

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Michał » ndz maja 11, 2014 4:16 pm


Awatar użytkownika
vyrus
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3256
Rejestracja: śr gru 20, 2006 4:08 pm
Skąd: Bydgoszcz

Re: Rotfl & Lol

Postautor: vyrus » ndz maja 25, 2014 11:44 pm

Obrazek
Obrazek


Dzisiejszy wieczór z Kuźniarem to kopalnia beki, pewnie zaraz ktoś sklei kompilację na yt ;-)
Przysługa, jaką pieniądz daje społeczeństwu, jest niezależna od jego ilości.

Awatar użytkownika
Puszek123
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 688
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 5:45 pm
Skąd: Żywiec

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Puszek123 » wt maja 27, 2014 5:31 pm

IRON MAIDEN

Deleted User 2259

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Deleted User 2259 » sob maja 31, 2014 7:22 pm


Deleted User 2259

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Deleted User 2259 » pn cze 02, 2014 10:29 pm


Awatar użytkownika
Slaug
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1149
Rejestracja: pn wrz 12, 2011 7:56 pm
Skąd: Częstochowa

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Slaug » pt lip 25, 2014 8:55 pm


Awatar użytkownika
Pablo1919
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2333
Rejestracja: ndz sty 03, 2010 4:13 pm
Skąd: Pawłowice

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Pablo1919 » pt wrz 12, 2014 2:09 pm


Deleted User 2259

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Deleted User 2259 » śr wrz 17, 2014 11:20 pm


Deleted User 2259

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Deleted User 2259 » ndz wrz 21, 2014 1:39 am


Awatar użytkownika
voivod'
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1570
Rejestracja: pt paź 05, 2012 8:30 pm

Re: Rotfl & Lol

Postautor: voivod' » śr paź 01, 2014 10:11 am

Obrazek

Deleted User 2259

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Deleted User 2259 » pt sty 30, 2015 10:31 pm


Deleted User 2259

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Deleted User 2259 » ndz mar 01, 2015 4:11 am


Awatar użytkownika
Truskawa
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 312
Rejestracja: wt sie 07, 2012 11:57 pm
Skąd: Murowana Goślina

Re: Rotfl & Lol

Postautor: Truskawa » pn mar 02, 2015 7:58 pm

Przeróbka znanej copypasty :lol:
Uwaga, zawiera wulgaryzmy.

"Mój stary to fanatyk Iron Maiden. Pół mieszkania zajebane płytami. Najgorsze, średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi płytę czy samo pudełko i trzeba wyciągać w szpitalu bo ostre kawałki wbijają się w stopę. W swoim krótkim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu plastik w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana Teraz Rockiem, magazynami dla gitarzystów, a nawet oficjalnym magazynem brytyjskiego FanClubu Ironów, który to stary prenumeruje xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie muzyczne tygodniki i szuka w nich czegokolwiek o Iron Maiden. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla fanów Iron Maiden i kręci gównoburze z innymi słuchaczami o najlepszą płytę itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu X Factor to najlepsza płyta, a Powerslave to chała xD. Matka nie nadążała z wyciąganiem Trooperów z lodówki na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę EDDIE, za najebanie 10k postów.
W ciągu roku pierdyliard razy zapierdala na koncerty. Potrafi lecieć prawie z dnia na dzień do jebanego Peru za gruby hajs żeby zobaczyć Ajronów. Od jakichś 10 lat w każdą niedzielę przy obiedzie muszę słuchać Iron Maiden, a ojciec pierdoli o zaletach słuchania tak wyrafinowanej muzyki i hurr durr jakie mondre te teksty. Jak się dostałem na studia humanistyczne to stary przez tydzień pierdolił że to dzięki temu, że teksty Iron Maiden nawiązują do klasyki literatury i przez to dobrze maturę zdałem i mam obszerną wiedzę. Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują próbując upodabniać się do swoich idoli tzn. napierdalają na gitarach, bo mają jakiśtam własny zespół z paroma innymi Januszami, oczywiście cover band grający Iron Maiden no bo jak kurwa inaczej.
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o koncertach i za każdym razem temat schodzi w końcu na LiveNation, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr drogie bilety mało koncertów w Polsce hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać biografię Dickinsona albo 'Historię Bestii' żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta strój Eddiego z okładki The Number Of The Beast (nie pytajcie skąd go wytrzasnął, bo nie wiem). Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i założył na siebie. Ubrał się w cały strój i siedział cały dzień w tym przebraniu prawie nie odchodząc od lustra. Obiad (karp) też w nim zjadł.
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich płyt tegoż zespołu w Polsce, a najlepiej samych 'artystów' to bym zapierdolił
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą w drodze wyjątku na koncert w Warszawie w ramach trasy Somewhere Back In Time. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy przez pół kraju, bo Zachodniopomorskie here, dochodzimy na stadion a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Przeszliśmy przez kontrolę biletów, a stary sru w te pędy coby jak najbliżej barierek wylądować. Oczywiście weszliśmy tuż po otwarciu bram, więc nawet do supportu zostało w chuj czasu. Z czasem zebrała się kupa ludu. Jak zachciało mi się szczać, to ojciec nie pozwolił mi iść do toalety, bo 'zgubimy się, a on drugi raz nie dopcha się tak blisko'. 6 godzin musiałem stać przy barierkach jak w jakimś jebanym Guantanamo, a ścisk był jak chuj. Nie mogłem się ruszyć. Do tego gorąco było, a butelek własnych nie można było wnosić, więc pić się chciało potężnie. Sam koncert jakoś przeżyłem i nie byłoby tragicznie gdyby nie fakt, że jakiś spocony kuc zupełnie przypadkowo zajebał mi łokciem w ryj. Ojciec w pewnym momencie opierdolił mnie krzycząc mi do ucha, żebym skakał wyżej i śpiewał głośniej, bo Ajroni widzo ze sceny i się denerwują, że sie nie podoba publiczności xD
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na koncerty. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o płytach Iron Maiden i zmianach w zespole. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę jaki generalnie jest najważniejszy członek bandu
>WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, DICKINSON TO JEST WIZYTÓWKA IRON MAIDEN. WIDZIAŁEŚ TY JAKĄ ON MA PARĘ W PŁUCACH?
>KURWA TADEK, HARRIS TO JEST LIDER ZESPOŁU, STER I ŻAGIEL IRON MAIDEN. BEZ NIEGO I JEGO EPICKICH KOMPOZYCJI BYLIBY NICZYM
>CO TY MI O KOMPOZYCJACH PIERDOLISZ JAK SAM LEDWIE POTRAFISZ RIFF SKLECIĆ. BRUCE TO JEST KRÓL METALU JAK LEW KRÓL DŻUNGLI.
No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
>I bardzo kurwa dobrze.
Tak go za tego Harrisa znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli LiveNation. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z LiveNation powiedzieć. Gazety niemuzyczne też przestał czytać bo miał ból dupy, że o rozbojach LiveNation nic nie piszą.
Szefem LiveNation w Warszawie jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim fanom metalu przez firmę i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz wtargnął do biura LiveNation, gdzie przebywał Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z budynku takie tam inby odpierdalał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem LiveNation ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu LiveNation i Adama na Fejsbuku. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Adam przyjmuje łapówki albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, LiveNation, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że LiveNation jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na płyty, winyle czy sprzęt muzyczny i dostawał strasznego bólu dupy, że mógł mieć spokojnie całą dyskografię z autografami.
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć stratocastera sygnowanego przez Dave'a Murraya, z autografem koniecznie
>synek na takim sprzęcie to się wymiata solówki! to jest coś!
ale nie było go stać ani nie miał żadnego miejsca, gdzie mógłby nagrywać, a hehe frajerem to on nie jest żeby płacić za wynajem studia, więc zgadał się z Januszami ze swojego zespołu, że kupią gitarę na spółkę, ona będzie stała u któregoś z nich co ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, z zajebistym wzmacniaczem, który ten Janusz ma i się będą tym sprzętem dzielili albo będą grali na próbach na przemian.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać na próbę i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że kurewsko dobre solówki im wychodzą więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni grają bez niego bo przecież po równo się zrzucali na stratocastera i w niedzielę wieczorem, jak te Janusze już skończyły wymknął się z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z gitarą i wzmacniaczem w bagażniku xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi zajebał z domu bo oni go oszukali i żeby łapał z nim sprzęt i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że jest już późno i sąsiedzi wezwą policję jeśli będzie teraz grał. Na szczęście podczas przenoszenia pękła najcieńsza struna, a stary akurat nie miał zapasowej. Tego wieczoru poszedłem na piwo z jednym anonem, wracam po godzinie, a tu nagle janusze współwłaściciele, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować stoją w progu naszego domu xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego gitarę ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on prawie 2000zł się składał a nie grał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się wiosła i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od gitary za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił gitarę a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od istrumentu. Ja podałem januszom kabel do wzmacniacza i zabrali sprzęt, rzucając wcześniej staremu dwa tysie w papierkach i mówiąc, że nie ma już do gitary żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na koncercie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach Iron Maiden, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
>Szczepan54
>Liczba postów: 1
>Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały fan zespołu! Chcą go oczernić bo zazdroszczą złapanej pałeczki Nicko!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów z zespołu. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i np. pisał, ze nie ma racji i widać, że nie jest prawdziwym fanem od serca xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał nagrania z koncertów to sam sobie pisał
>Noooo zazdroszczę! Widać, że oddany fanatyk!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum."


Wróć do „Kawiarnia SanktuariuM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 2 gości