Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
niekoniecznie http://www.evertune.com/ niestety droga sprawaKażda gitara kiedyś musi się rozstroić.
Zdecydowanie byłoby to dobre rozwiązanie. Fajnie byłoby sobie sączyć piwko na trybunach.Picie przed wejściem to praktyki z liceum. Siedzenie na trybunie, oglądanie koncertu i pociąganie spokojnie browara to fajne rozwiązanie.
To prawda, głupotą jest twierdzić, że będzie inaczej. Zmieni się jednak odsetek takich osób i to na pewno będzie widoczne. Poza tym rzucają ci, którzy już przed wejściem trochę wypili, bo są dość małe szanse, że ktoś doprowadzi się do takiego stanu w trakcie gigu. A takim osobom zdecydowanie trudniej coś skutecznie przemycić.to i tak ktoś przemyci
Niby podczas koncertów nie można spożywać i nie sprzedaje się alkoholu. Co nie zmienia faktu, że przed koncertem są osoby, które z niewiadomych przyczyn, chcą się - za przeproszeniem - "urznąć" (tego absolutnie nie rozumiem - wydaje się ogromną kasę na bilet i dużo się z niego nie pamięta). Tzn. mimo tego, że pić nie można w czasie koncertu to i tak możesz stać koło osoby, która przed wypiła swoje.Dla mnie koncert Maiden to po prostu święto ich muzyki i właściwie wszystko inne przestaje się w tym momencie liczyć. Piwa można napić się każdego dnia lub w dniu koncertu, przed lub po wydarzeniu. Koncert ulubionego zespołu na którym możemy być zdarza się czasem raz na kilka lat(ostatnio w Polsce byli na Sonisphere w 2010 a to już parę lat temu) czasami częściej(zależy od zasobności portfela).
Czy to piwo na widowni jest rzeczywiście czymś tak istotnym? Ja cieszę się, że nie ma możliwości picia alkoholu podczas koncertów. Nieprzyjemnie stoi się koło spoconego, pijanego, śmierdzącego kacem i ziorającego nieświeżym, alkoholowym oddechem obleśnego typa, który jest na innym etapie świadomości, bo nawet słabe, stadionowe sikacze, w zaduchu i ścisku potrafią zadziałać mocniej niż by się człowiek spodziewał.
Alkohol piję tylko w ludzkich warunkach. Koncerty organizowane przez Live Nation zważywszy na zagęszczenie ludu na metr kwadratowy to spęd bydła, czyli warunki nieludzkie.
Zdecydowanie nie alkoholowi w takim wydaniu.
Wróć do „Maiden England World Tour 2012 -2014”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości