Postautor: Powerslave_Dś » pn mar 21, 2016 12:46 pm
10 lat temu na tym forum dla wielu osób liczył się tylko Brave New World. Uwielbiam ten album, jest znakomity, a jak przyszłość pokazała dla tego składu wzorcowy. Tylko, że dla tamtych osób cały dorobek z lat '80 był tylko dodatkiem do tego albumu. Czasami gdy się czytało te opinie można było sobie obrzydzić tą znakomitą płytę. Wicker Man to był najlepszy otwieracz, Blood Brothers najlepszy wolniejszy utwór, Nomad najlepszy epik, Brave New World tytułowy, a wspomniana "cieńka linia" to najlepszy zamykacz. Wszystko z nalepką Brave New World musiało być najlepsze. Niektórzy tu nie mieli żadnego umiaru i nawet pojawiały się głosy, że 10 najlepszych utworów Iron Maiden to utwory z Brave New World. Sam zaczynałem od tego albumu, ale zawsze starałem się doceniać całą dyskografię zespołu, a do lat '80 miałem szczególny szacunek.
Myślę, że to nie tylko była kwestia, że młodsi wtedy fani zaczynali od Brave New World. Brave New World muzycznie jest dużo bardziej jak to się mówi "radio friendly" niż Number, Powerslave czy nawet Seventh Son. Przyjaźniejsze brzmienie, taki melodyjny hit jak Wicker Man i przede wszystkim Blood Brothers gdzie nie ma praktycznie wcale pierwiastka heavy-metalowego. To musiało zdobyć dla Iron Maiden zupełnie nową grupę słuchaczy. Dodać do tego kultowe w Polsce DVD Rock in Rio i mamy sukces Brave New World. Podkreślam znakomitej płyty!
Mój Top 4 to
1.Rime of the Ancient Mariner
2.Hallowed Be thy Name
3.Alexander the Great
4.To Tame a Land
Potem to różnie, bardzo zbliżony poziom kilku utworów.