25.Power and the Glory POWER AND THE GLORY
Krótko i na temat. Wiadomo riff sztandar całego gatunku, ale potem ostatki NWOBHM u Saxon. Nawet teledysk jest taki. Poprostu znakomity heavymetal.
24.Hole in the Sky FOREVER FREE
Jak z jakiegoś filmu akcji. Poprostu!. Saxonowi udało się tu stworzyć tak bardzo melodyjny utwów, czapki z głów. Melodia jest prowadzona przez Biffa po mistrzostwu.
23.Princess of the Night DENIM AND LEATHER
Najbardziej sztandardowy utwór Saxon jaki sobie można wyobrazić. Uwielbiam od zawsze, rewelacyjny riff, świetny wokal Biffa, znakomite sola i nieoczywisty tekst. Dlaczego dopiero 23 miejsce? Dopiero !?
22.Rockin Again INNOCENSE IS NO EXCUSE
Przenosimy się do Ameryki. Słońce Kalifornii, drinki, dolary. Saxon chciał zagrać inaczej. Na albumie jest to i tak jeden z bardziej tradycyjnych utworów. Jest tu wszystko tak naprawdę : epickość, kunszt a i troszkę pazura. Świetny utwór
21.Call of the Wild INNOCENSE IS NO EXCUSE
Ten sam album, a granie trochę inny. Uprzedzając album więcej się nie pojawi. Mój ulubiony z płyty. Riff rewelacja, melodie mistrzostwo. Świetne chórki w refrenie. Klasyczne heavy ale w troszkę łagodniejszej odsłonie.
20.Motorcycle Man WHEELS OF STEEL
Riff urywa łeb, a potem jest tylko lepiej. Totalna klasyka NWOBHM. Nie dziwię się, że późniejsze kapele heavy i thrash metalowe tak to kochały. Rock and roll spotyka heavy. Perka Gilla troszkę w innym klimacie niż Glocknera.
19.Preacher UNLEASH THE BEAST
Co my tu mamy? Czego my tu nie mamy! Melodie, melodie i jeszcze raz melodie. Ten album melodiami stoi. Są niesamowite. Douglas Scaratt rewelacyjnie odnalazł się w tym zespole. Debiut jak Morsa na Purpendicular. Czuć, że facet chciał dużo wnosić do tego zespołu.
18.Thin Red Line UNLEAST THE BEAST
Wyżyny klimatu. Rozwijanie tego utworu jest niesamowite. Wszystko tutaj gra i pasuje do siebie. Biff robi niesamowitą robotę i reszta zespołu także. Już początek wskazuje, że utwór militarny i tak właśnie je powinno się robić. W środku niesamowity klimat, niesamowity!
17.Searching for Atlantis LIONHEART
Mój ulubiony utwór z płyty Lionheart. Wnosi sporo świeżości. Znakomicie się rozwija by wybuchnąć epickim klimatem. Nie jestem w 100% fanem stylu Saxon na tym albumie, oczywiście doceniam. Dlatego wybór padł na utwór nieco w innym klimacie. Wokale Biffa w tym utworze- czyste złoto!
16.Hungry Years STRONG ARM OF THE LAW
Majestat. Da się w obrębie prostego, ulicznego NWOBHM? Oczywiście, że tak. Strong Arm stoi najlepszym heavy to mamy najlepsze heavy. Uwielbiam jak ten utwór tak....kroczy. Kroczy i kroczy. Czuć, ze ci ludzie wtedy kochali tą muzykę. Jest też sporo ciężaru.
15.20 000 Feet STRONG ARM OF THE LAW
Jak dobrze było to usłyszeć na żywca. Ile tu energii i mocy. Tekst o historii jeszcze przed Ironami. Muzycznie? Deep Purple spotyka heavy metal. Znowu ten Gill, jak tu bębny ładnie pracują. Nie dziwię się, że Lemmy go chciał w Motorhead. Gitary bardzo oszczędnie...i dobrze!
14.Heavy Metal Thunder STRONG ARM OF THE LAW
Czy można nagrać bardziej reprezentatywny utwór dla NWOBHM? Nie można. Prosta zasada. Nie lubisz = nie lubisz heavy metalu. Bardzo mi się podoba ta kawalkada gitar w środku, no a Biff wiadomo.
13.Coming Home KILLING GROUND
Pechowa 13-tka. Co tu dać. Pomyślałem, że może nietypowo. Nie wiem czy ten utwór jest u mnie przed utworami podanymi wyżej. Chcę go poprostu wyróżnić. Dlatego, że uważam, że takie utworu oddzielały dobre zespoły heavy od wybitnych. Wybitnych jak Saxon. Dlatego, że dobrego rocka and rolla nigdy za wiele!
12.Surviving Agains the Odds CALL TO ARMS
Jak grać heavy metal w XXI wieku to właśnie tak. Z szacunkiem do korzeni ale jednocześnie energetycznie i na miarę nowych czasów. Na Call to Arms Saxon mi strasznie przypasował, czego dowodem jeszcze jeden utwór z tej płyty zaraz.
11.Dallas 1.pm STRONG ARM OF THE LAW
Do kolekcji z tego niesamowitego albumu. Bardziej skomplikowana historia, bardziej skomplikowany utwór. W tym utworze jest wszystko bo jest wielowątkowo. Tak jakby zespół przechodził kolejny poziom wtajemniczenia w obrębie tego utworu. Zaczyna się od ostrych, prostych riffów kończy na niesamowitym zwrocie akcji.
10.Call to Arms CALL TO ARMS
Kraków, Klub Studio grudzień 2011. Mój pierwszy koncert Saxona. Emocje były nieprawdopodobne jak to zagrali. Takie uspokojenie po wielu hitach NWOBHM. Zmiana klimatu. Oczywiście byłem przygotowany i album przesłuchałem od deski do deski. Nie lubię ballad, a ten utwór kocham. To najlepsze rekomendacja. Za klimat, za rozwinięcie.
9.Nightmare POWER AND THE GLORY
W latach 80 Saxon jak już napisałem był zespołem, który uderzał w tony ostrego heavy. Nie było wręcz czasy na melodie, ale każdy musi czasem przystopować. Melodie w tym utworze poprostu poruszą każdego. Wielki szacunek dla zespołu, że tak udało im się je ułożyć.
8.Crusader CRUSADER
Dzieło skończone. Zdecydowanie jeden z najlepszych epików heavy metalu lat 80. Wspaniała praca całego zespołu z Biffem na czele i kulminacja w postaci świetnych solówek. Tak się grało w latach 80...
7.Rainbow Theme/Frozen Rainbow SAXON
Debiucik. Debiuty są ponoć nieopierzone. Tu było tak samo, ale z wyjątkami. Ten utwór do nich należy. Stopniowanie napięcia, świetne riffy, czystość NWOBHM i zaraz....ballada. No ale pytanie podstawowa? Jaka ballada!? Jak robić ballady to tak. Czuć miłość muzyków do idoli z lat 70. Bardzo czuć.
6.Circle of Light UNLEASH THE BEAST
Ciężko, agresywnie, a tu za chwilę rewelacyjna melodyka. Ten utwór ma w sobie coś takiego, że chwyta i nie puszcza. Na przemian riffy i melodie. Solówkowo to mistrzostwo świata, tak jakby Scaratt chciał pokazać swoją wartośc. W mojej ocenie jeden z najlepszych utworów lat 90.
5.Shadows on the Wall KILLING GROUND
Uwielbiam od nie tak wcale dawno. Długo się wgryzałem w Killing Ground. Jakoś mi nie pasowała, jak poszło to na całego. Album jest cholernie zróżnicowany. Jest tu agresywne heavy idące w US Power (tytułowy), trochę rock and rolla (Coming Home) jest wreszce nieco więcej przestrzennego heavy. Jak Biff śpiewa Where is the City....ciary!
4.Strong Arm of the Law STRONG ARM OF THE LAW
Jedziemy ulicą i słuchamy Rej-Di-Łoj. Feeling kosmosu, rock and roll najwyższej próby. Prosta, mocna muzyka jaką wtedy grano w Anglii. Biff nie bawi się w tu konwenanse. Solo gitarowe takie, że nic tylko pokochać ten stary heavymetal.
3.Never Surrender DENIM AND LEATHER
Urodziłem się na ulicy, w najgorszej części miasta. Tak to nam tłumaczy maestro Biff. Nie ma lekko. Tak właśnie się grało heavymetal. Muza twarda jak stal, szybka jak gepard. Feeling tego utworu miażdży. Moc tkwi w prostocie. Trudno zrozumieć jak jeden zespół, w początkowym okresie twórczości mógł nagrać tyle hitów. Z dedykacją dla Paula Quinna, jednego z najsympatyczniejszych ludzi w tym biznesie.
2.Great White Buffalo DOGS OF WAR
Ostrzej, ciężej, mocniej. W latach 90 panowie z Saxon chcieli ewidentnie grać inaczej. Inaczej niż na początku lat 80 i inaczej w niż ich drugiej połowie. Dogs of War to dobra płyta, lekko nierówna, ale ten utwór to ewidentnie jej najlepszy strzał. Już od pierwszego riffu miazga, potem tylko lepiej. W refrenie wszystko sięga poziomu niedostępnego dla zwykłych zespołów. Ostatni raz z Grahamem na pokładzie.
1.And the Band Played On DENIM AND LEATHER
Ten utwór trzeba przynajmiej raz usłyszeć na żywo. Dlatego tak bardzo się cieszyłem gdy trzecim razem się udało. 2,5 minuty ale ile tu się dzieje. Nie da się nie ponieść tej rewelacyjnej melodii. Absolutny sztandar NWOBHM i heavymetalu. Dlatego nr. 1.