The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
jesper
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1308
Rejestracja: pn mar 31, 2003 8:16 pm
Skąd: Lublin

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: jesper » ndz sie 15, 2010 9:10 pm

... tak udało mi się kupić płytę w piątek w lubelskim Empiku [co widać po paragonie na pierwszej fotce] ale z tego co ludzie pisali to ze sprzedażą płyty wynikła jakaś dziwna sytuacja. Polecam poczytać dyskusję w temacie: Sprzedaż płyty The Final Frontier >>>> viewtopic.php?t=9222&postdays=0&postorder=asc&start=60 od strony 4 :!:

... widziałem tylko limita i regularne wydanie CD, wersję na winylu pewnie także mieli ale się nie interesowałem tak więc na bank powiedzieć nie mogę.

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9526
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Budziol » ndz sie 15, 2010 9:17 pm


Awatar użytkownika
jesper
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1308
Rejestracja: pn mar 31, 2003 8:16 pm
Skąd: Lublin

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: jesper » ndz sie 15, 2010 9:20 pm

... jeszcze wczoraj było coś ponad 800zł, lekka przesada moim zdaniem.

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9526
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Budziol » ndz sie 15, 2010 9:36 pm

no raczej :!:

400 dolarów, paranoja, chyba nie uda mi się tych promówek nabyć :/

AnarchyMen
-#Invader
-#Invader
Posty: 167
Rejestracja: sob maja 15, 2010 11:16 pm
Skąd: Grudziądz

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: AnarchyMen » ndz sie 15, 2010 11:38 pm

poczekaj może jakiś desperat będzie potrzebował kasy i sprzeda tanio ;)

Awatar użytkownika
IM_Power
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1108
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 12:35 pm

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: IM_Power » pn sie 16, 2010 8:23 am

płyta podoba mi się znacznie bardziej i myślę ,że się do niej w 100% przekonam ,jak kupię oryginał to napiszę szczegółową recenzję, liczę że na początku września jak przyjadę do Wrocławia

Awatar użytkownika
jesper
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1308
Rejestracja: pn mar 31, 2003 8:16 pm
Skąd: Lublin

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: jesper » pn sie 16, 2010 8:45 am

... dla zainteresowanych skany normalnego wydania:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Rafaello
-#Invader
-#Invader
Posty: 221
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 3:28 pm
Skąd: Opole

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Rafaello » pn sie 16, 2010 11:41 am

Po weekendzie i przesłuchaniu płyty na spokojnie, stwierdzam jednoznacznie, po raz kolejny... zajebistość!. Dziś z rańca pognałem do Empiku, akurat wystawiali na półkę. Już w aucie stwierdziłem, ze to co miałem w mp3 było sporo słabiej nagrane, więc jestem pewny, że skoro było zajebiście, to będzie genialnie. Te kawałki mają klimat i duszę. No mistrz! Nic więcej nie powiem.

Awatar użytkownika
IM_Power
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1108
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 12:35 pm

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: IM_Power » pn sie 16, 2010 11:44 am

jak dla mnie oczywistym jest to ,że każdego Iron Maiden będe słuchał z przyjemnością, a jak już będą daty Europejskie to emocje tylko wzrosną, to mój ulubiony zespół i zawsze tak będzie ,przeciętne granie od nich jest dla mnie lepsze niż genialne granie od innej kapeli, poprostu inne emocje, zupełnie inny poziom ,świadomość ,że gra Steve i spółka sprawia ,że człowiek zatraca zdolność krytyki, bo człowiek im starszy tym głupszy ,przynajmiej ja i cieszę się z tego

melodie z The Alchemist rozrywają na strzępy, niech to na żywo zagrają, utwór genialny!

Awatar użytkownika
Pablo1919
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2333
Rejestracja: ndz sty 03, 2010 4:13 pm
Skąd: Pawłowice

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Pablo1919 » pn sie 16, 2010 3:29 pm

Dziś po praktykach od razu do Empiku poleciałem, na szczęście 2 ostatnie płyty się ostały :))) Jestem już po pierwszym przesłuchania i stwierdzam że album wypadł zajebiście! Na pewno lepszy niż 2 poprzednie razem wzięte! Jest świeższy, lepszy, bardziej porywczy. Jestem zadowolony i przez najbliższy czas na pewno nic innego nie wpadnie do mojego odtwarzacza.

gentoo
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 26
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 3:39 pm
Skąd: Wrocław

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: gentoo » pn sie 16, 2010 3:34 pm

Jaki czas trwania w odtwarzaczu wyświetla wam When the Wild Wind Blows ?

Awatar użytkownika
_desant_
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 02, 2009 6:12 pm

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: _desant_ » pn sie 16, 2010 3:45 pm

Ja nie wiem. Widzą, że stoją ludzie przed empikiem i nie otworzą wcześniej. :razz:

Jak wszedłem do empiku to jeszcze nie było na półkach, ale już mam. Mam i słucham po raz pierwszy. Jest 'zajebioza' po kolejnych odsłuchaniach może być tylko lepiej... :dance:

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: RALF » pn sie 16, 2010 3:46 pm

Kochani... ta płyta jest absolutnie rewelacyjna, doskonale zagrana (gitary znacznie lepiej słychać) a przy tym na serio jest tu dużo elementów progresywnych. Mówił tu ktoś że BRUCE źle śpiewa, najzwyczajniej album jest nagrany "na waleta" - bez dogrywek i poprawek, na setę jeśli chodzi o wokal.

Pewnie że już tak nie wyciągnie jak lata temu ale - ciągle jest bardzo dobry, Dio (RIP) i Halford też ostatnio nie dawali rady na 100%, Bruce nawet teraz jest lepszy od 95% krzykaczy hard rock (a co powiecie o Gillianie dzisiaj, "komproma" :cry: ).

Produkcja - dużo lepsza niż4 lata temu i wcale nie słychać "braku górek". Słuchałem na Hi - Fi i słuchawkach Sennheiser Studio Top - brzmi to bardzo... ekspansywnie, mocno.

Same utwory - wiedziałem że "epicki charakter" albumu mi się spodoba (za to lubię Ironów), natomiast 120% lepiej wypadł "El Dorado", fajne jest intro do "Satellite...", reszta - bardzo dobrze, ze wskazaniem na "Wiatry" i "Talizman".

Melodie z "Alchemika" 1000% Maiden. Po 35 latach grania coś jednak zmienili i to na dobre. Nikt już mi nie powie, że grają wciąż to samo i tak samo - od tego jest Motorhead i AC/DC. Maiden idą w progres. Mnie przekonali. Stawiam najnowszy album na równi z "BNW" i "POM" 9/10 ;-)

Awatar użytkownika
Rafaello
-#Invader
-#Invader
Posty: 221
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 3:28 pm
Skąd: Opole

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Rafaello » pn sie 16, 2010 3:57 pm

Kochani... ta płyta jest absolutnie rewelacyjna, doskonale zagrana (gitary znacznie lepiej słychać) a przy tym na serio jest tu dużo elementów progresywnych.
Miło się czyta takie rozsądne posty :pijak:

Awatar użytkownika
_desant_
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 76
Rejestracja: pn lis 02, 2009 6:12 pm

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: _desant_ » pn sie 16, 2010 4:11 pm

Miło? Za takie coś powinno się połówki rozdawać. :pijak:

Gomber
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 68
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:53 pm

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Gomber » pn sie 16, 2010 4:43 pm

Witam wszystkich użytkowników. Jestem tu nowy, choć Iron Maiden słucham od ponad 15 lat. Jako pierwszy post daję moją recenzję TFF.

1.Satellite 15... The Final Frontier' (Smith/Harris)
Płyta zaczyna się od niepokojących, lekko industrialnych dźwięków. Ciekawe intro, dopóki nie wchodzi wokal Dickinsona. Satelite 15 jako samo intro sie broni. Smith mówi, że pomysł na Satellite nagrał na komputerze. Przedstawił to Harrisowi, któremu niesamowicie się to spodobało. Gitarzysta był przekonany, że to intro zostanie nagrane wspólnie przez wszystkich członków zespołu w studio. Ale Steve, zajarany atmosferą nagrania, postanowił, że wykorzystają demo z kompa Adriana, na którym Smith nagrał gitarę, bas i wrzucił zaprogramowaną perkusję z programu. Dograno do tego wokale Bruce'a. Potem nagle wchodzi kawałek znany singla The Final Frontier. Kawałek w średnim tempie, bez energii i polotu. Choć nawet refren jako taki. Solówka też do złych nie należy.. Ale to nic skoro całość jest wtórna i po prostu nudna. Satellite 15 6/10, The Final Frontier 3/10

2.'El Dorado' (Smith/Harris/Dickinson)
Pierwszy znany nam kawałek z TFF. Po pierwszym przesłuchaniu całkowicie mi nie podchodził. Teraz jest inaczej. Po chaotycznym wstępie (z partią gitary przypominającą Wasted Years) wchodzi motoryczny bas, nawet przyejmny riff i rozpoczyna się znane "maidenowe patataj". Zwrotki fajne. Mostek mi się nie podoba. Ale refren już jest przyjemny, choć dickinson trochę za bardzo wysoki rejestry męczy. Solówki przewidywalne. Ogólnie kawałek mocno średni ale wstydu nie przynosi. 5/10

3.'Mother Of Mercy' (Smith/Harris)
wolno się zaczyna, spokojnie, potem przechodzi w nieco szybsze tempo, bardzo fajna sekcja rytmiczna, Bruce czasem śpiewa jakby się zapowietrzył i wypadł z piosenki... Refren nawet ciekawy. Fajne zagrywki czasem wychodzą gitarzystom. Ogólnie kawałek spoko. Podoba mi się klimat tego utworu. Bardzo w stylu solowego Dickinsona. 7,5/10

4.'Coming Home' (Smith/Harris/Dickinson)
Bardzo przyjemny kawałek. Taki leciutki. Budową, kliamatem zbliżony do Out Of The Shadows.Też zalatuje solowym Dickinsonem. Bruce nieźle tu śpiewa nawet. Bardzo fajne solo. 7,5/10

5.'The Alchemist' (Gers/Harris/Dickinson)
Jedyny taki szybkostrzelny kawałek na całej płycie. Takie utwory w latach 80 były wypełniaczami. I niestety na tej płycie też tak jest. Kawałek wtórny, jednym uchem wpada, drugim wypada. 4/10

6.'Isle Of Avalon' (Smith/Harris)
Nuuuuuudny wstęp. Utwór stopniowo narasta żeby wybuchnąć 2:50, potem zmienia się w bardziej rockera, bardzo słabego rockera. Solówki są fajne, takie trochę zagrywki pod Rush się tutaj pojawiają. Potem po solówkach znowu słuchamy utwór od poczatku. Ogólnie słabizna. Za długi 3/10

7.'Starblind' (Smith/Harris/Dickinson)
Początek i od razu wrażenie "to już gdzieś było"... a konkretniej w utworze poprzedzającym. Kolejny nudny wstęp. Potem utwór nawet nieźle sie rozwija choć zwrotki słabiutkie. Zwłaszcza w refrenie fajnie grają, czuć lekki powiew klimatów znanych chociażby z AMOLAD czy 7th Son. Część instrumentalna moim zdaniem ciekawa, fajnie zagrane solówki.
Ogólnie kawałek mocne 7/10

8.'The Talisman' (Gers/Harris)
Akustyczne intro przywodzące na myśl The Legacy z AMOLAD, momentami nawet prawie dokładne powtórzenie. Zaczynają męczyć te wolne wstępy. Zwłaszcze że ten tutaj, jak się okazuje w 2.20 jesty całkowicie od czapy, nic z niego sensownie nie wynika. Ta mocna część moim zdaniem bardzo udana, szybka, czuć w tym ducha Iron Maiden takiego jak znamy. Jest energia. Bardzo fajne typowo ironowe harmonie gitarowe. Refren bardzo fajny. Część instrumentalna ciekawa, fajnie momentami gitarzyśći mieszają. Kawałek solidny i bardzo dobry. 8,5/10

9.'The Man Who Would Be King' (Murray/Harris)
Kolejny wolny wstęp sprawiajacy wrażenie autoplagiatu, powtórzenia po raz n-ty tego samego. Kawałek wolno się rozwijający. Jednak brzmi jak sklejony z kilku różnych fragmentów, wogóle mnie nie przekonuje. Nudny i rozwleczony. Choć zdarzają się pojedyncze fajne zagrania. Ale to za mało jak dla mnie. 4/10

10.'When The Wild Wind Blows' (Harris)
Zaczyna się od wiatru. Potem wchodzi kolejny leciutki wstęp. Melodia bardzo pogodna , to samo z linią wokalną. Ale tutaj wstęp mi nie przeszkadza. Niektórzy bedą narzekać że za lekko, że za wesoło. Ale ten kawałek bardzo fajnie i co najważniejsze logicznie się rozwija. Dobra melodia, dobrze zaśpiewana (pan D. nie zdziera gardła w wysokich rejestrach). Solówki i harmonie bardzo fajne. Kawałek mimo 11 minut nie męczy. Jest melodyjnie i przebojowo a tego na tej płycie niestety brakuje. Moim zdaniem 9,5/10


Ogólnie płyta jest mocno średnia. Ma swoje momenty bardzo dobre ( The Talisman, When The Wild Wind Blows) dobre (Mother of Mercy czy Coming Home). Jednak w większości sprawia wrażenie rozwleczonej i wymuszonej. Nie ma ani jednego kawałka który by się jakoś szczególnie wybijał ponad resztę ( no może When The Wild Wind Blows). Trochę to za mało. Po świetnym AMOLAD oczekiwałem od tej płyty znacznie więcej.

baxi100
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 69
Rejestracja: pn sie 16, 2010 6:09 pm
Skąd: Jelenia Góra

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: baxi100 » pn sie 16, 2010 6:32 pm

płyta mi się podoba kupiłam płytę a pod sklepem siedziałam jeszcze przed otwarciem kupiłam wersje limitowaną i podoba się najbardziej przypadły mi do gustu dwa utwory a mianowicie :
Satellite 15... The Final Frontier i The Alchemist

z tymi kawałkami poczułam więź :p
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
UP THE IRONS \m/

ironlukasz
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 19
Rejestracja: ndz maja 31, 2009 10:18 pm
Skąd: Chodzież

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: ironlukasz » pn sie 16, 2010 6:39 pm

Dla mnie świetna płyta. Jeszcze oryginału nie mam, czy ktoś wie czy sa gdzieś dostępne teksty z tej płyty?

Awatar użytkownika
Alkochochlik
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 281
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 1:07 am
Skąd: Mikołów/Katowice

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Alkochochlik » pn sie 16, 2010 6:42 pm

Dla mnie świetna płyta. Jeszcze oryginału nie mam, czy ktoś wie czy sa gdzieś dostępne teksty z tej płyty?
W tym dziale jest temat teksty, ktoś tam podał linka, czy powiedział gdzie je znaleźć.

Awatar użytkownika
Big Duke
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 13
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 1:30 am
Skąd: Poznań

Re: The Final Frontier - opinie na temat nowego albumu Maiden

Postautor: Big Duke » wt sie 17, 2010 1:24 am

Znakomita płyta, ale podobnie jak wielu forumowiczów, dochodziłem do tej opinii po kilkukrotnym odsłuchaniu.
Ten album po prostu musi wejść pod czaszkę, zagnieździć się w głowie, co wymaga uwagi przy pierwszych przesłuchaniach, ale zwraca się z nawiązką.
TFF stanowi rozwinięcie AMOLAD, ale jej niesamowity klimat kojarzy mi się dodatkowo z SSOASS.
Świetne są teksty, polecałbym się w nie wczytać zwłaszcza wszystkim narzekającym na przydługie intra utworów,
które stanowią podkład dla wprowadzenia w opowiadane historie, dzięki czemu taka ich konstrukcja staje się zrozumiała i absolutnie logiczna.
Śpiew Dickinsona jak dla mnie wciąż świetny i bez przesadnego napinania, jakie miało miejsce np. na AMOLAD.
Jak już pisałem, dla mnie płyta klimatyczna, zagrana na luzie, bez silenia się na nie wiadomo jakie solówki. Świetny jest układ utworów, dzielący płytę niejako na dwie części.
Po znakomitym otwarciu w postaci SATELLITE, mamy ciąg krótszych, bardziej zwartych kompozycji (z najsłabszym moim zdaniem na płycie EL DORADO),
po czym następuje wyciszenie w postaci ISLE OF AVALON, stanowiące wstęp do drugiej części albumu z dłuższymi utworami, budującymi niesamowity nastrój,
aż do wspaniałej kulminacji w końcowym WHEN THE WILD WIND BLOWS, który to kawałek po prostu miażdży klimatem.
Wspaniałe zakończenie świetnej płyty. MAIDEN konsekwentnie kroczy ścieżką wytyczoną przy reunion i BNW,
a zawiedzeni mogą się czuć tylko ci, co liczyli na powrót do stylu lat 80-tych, ale na to szans nie ma.
Jak dla mnie warto było czekać.


Wróć do „The Final Frontier”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości