Jest tak, gdyby zliczyć ilościowo, to wiele płyt IM w USA przekroczyło próg 2 mln - biorąc pod uwagę sprzedaż wszystkich wytwórni, które ich tam reprezentowały: SONY, CAPITOL, CMC, SANCTUARY, COLUMBIA, UMe.... Niestety, "oficjalne" certyfikaty prezentują progowy rezultat sprzedaży TYLKO JEDNEJ WYTWÓRNI, reprezentującej zespół.
Po drugie, z aktualnością danych, też nie jest najlepiej. "SSOASS" sprzedał się w USA w 1,250,000 - 20 lat temu. Niemniej "oficjalnie" jest tam tylko "ZŁOTY"... Cóż od 1989 IM byli tam w SONY (EPIC), Capitol wykazał dane z 1988-ego! I tak zostało. swego czasu CMC/SANCTUARY/METAL - IS wznawiały płyty MAIDEN, które przez kilkanaście lat sprzedano w dodatkowych kilkuset-tysiącach, każda!
SZACUNKOWO, podkreślam "szacunkowo", całkowita ilość sprzedanych płyt IM w USA może prezentować się tak:
UWAGA: WSZYSTKIE WYTWÓRNIE!!!
IRON MAIDEN: 700,000
KILLERS: 1,000,000
MAIDEN JAPAN EP: 400,000
THE NUMBER..: 2,400,000
PIECE OF MIND: 2,100,000
POWERSLAVE: 2,200.000
LIVE AFTER DEATH: 2,200,000
SOMEWHERE IN TIME: 2,700,000
SEVENTH SON : 1,600,000
NO PRAYER: 1,000,000
FEAR OF THE DARK: 700,000
A REAL LIVE DEAD ONE: 500,000
LIVE AT DONINGTON: 150,000
THE X FACTOR: 250,000 (Stenning)
BEST OF THE BEAST: 300,000
VIRTUAL XI: 150,000
ED HUNTER: 100,000
BRAVE NEW WORLD: 400,000
ROCK IN RIO: 150,000
EDWARD THE GREAT: 200,000
BOX: 50,000
DANCE OF DEATH: 200,000
DEATH ON THE ROAD: 100,000
ESSENTIALS: 100,000
A MATTER OF LIFE & DEATH: 200,000
SOMEWHERE BACK IN TIME: 100,000
FLIGHT 666: 150,000
THE FINAL FRONTIER: 200,000 (ostatecznie...)
FROM FEAR TO ETERNITY: 50,000
W sumie: 29 wydawnictw IM obecnych na tamtejszym rynku i około 20 mln sprzedanych płyt. Całkiem sporo, z metalu, wśród europejskich artystów podobne wyniki (nieco wyższe) uzyskali JUDAS PRIEST i BLACK SABBATH. Pamiętajmy, iż IM nigdy nie tworzyli pod kontem rynku USA i nigdy nie mieli wsparcia ze strony mainstreamowych mediów (MTV, AMERICAN RADIO, ROCK RADIO). Zespoły grające "klasyczny metal" nawet nie mogły się przebić na tamtejszym rynku, co dopiero odnieść sukces...
IM udało się w USA, choć większą gwiazdą są w KANADZIE (to rynek EMI). Z powyższej statystyki odczytujemy też coś innego - tamtejsza publiczność zdecydowanie ceni ich stare albumy, ponad nowsze propozycje, które są kupowane " z ciekawości ". Progresywnie zabarwionego metalu Amerykanie nie doceniają, a szkoda - mają genialny DREAM THEATER - bardziej doceniany na świecie niż w USA. Tak, oni nie pasują do "mainstreamu"...
co do tych certyfikatów. Przykład Polski : DVD "LAD" i "FLIGHT 666" dawno przekroczyły próg "złota" i dopiero interwencja Cybula, pozwoliła na zweryfikowanie danych w EMI, dalej - "TFF" jest od września 2010 "złoty" w UK. Nawet oryginalny certyfikat Rod wystawił na aukcję. I co - sprawdzam (2 tygodnie temu) Brytyjski Nagrody Muzyczne, I NIE MA "TFF"!!! Niedopatrzenie ??? Dobrze się temu przyjrzałem...
Z IM zawsze było tak, że "PRZEMYSŁ MUZYCZNY" mylił się na ich niekorzyść (ignorował ICH) a ONI mieli tenże kram "w dupie".
Cóż, sprzedaż płyt IM ilościowo wygląda mniej - więcej, tak:
USA: 20 mln, EU/UK: ~ 45 mln, Reszta: ~ 20 mln...
Oczywiście, jeśli za całościowy wynik sprzedaży przyjmiemy aktualny dla EMI "ponad 85 mln", bo wiele źródeł podaje "ponad 100 mln". Sadzę, że w przyszłym roku, ok. 90 mln "oficjalnie" dobiją. Wszystkie informacje dotyczące aktualnych danych liczbowych, ujawnione na oficjalnej stronie IM - są zaczerpnięte z katalogów EMI.
Nie da się ukryć, niekomercyjnie nastawiony do rynku muzycznego, potężny osiągami komercyjnymi (paradoksalnie) zespół metalowy ...