02/08/2011 - Robert Plant & The Band of Joy - Warszawa

[tomtomala]

02.08.2011, wtorek
Warszawa, Torwar

Robert Plant - legendarny zdobywca nagrody Grammy wyruszy w europejską trasę koncertową, która zaplanowana jest na lipiec i sierpień tego roku i rozpocznie się we Włoszech. Plant z towarzyszeniem Band of Joy wystąpi dla tysięcy zagorzałych fanów w Europie, promując wydany ostatnio album - Band of Joy, który magazyn Rolling Stone określił jako „słodki, elegancki folk, który niezmiennie kołysze jak wrota szatana”.

Bilety na warszawski koncert dostępne będą w sprzedaży od środy 9 marca od 10.00 na LiveNation.pl i w bileteriach.

Ceny biletów:
220 pln – płyta tył
220 pln – trybuny
275 pln – płyta przód
550 pln – płyta przód
705 pln – VIP

Szczegóły dotyczące oferty VIP dostępne wkrótce na LiveNation.pl. Oferta VIP dostępna będzie tylko na LiveNation.pl.

[yankes]

Jadę z mamą

[IronCezarek]

Można by się wybrać, ale za drogo.
Do tego wolałem go w ceppelinach.

[izehytol]

Nawet mi się podoba ta płytka, ale nie wiem czy do tego stopnia, by rzucić aż taką kasą. Zobaczymy.

[tomtomala]

Jadę z mamą

A ja na 95% z tatą

[labutanol]

A jak dla mnie i tak jest to koncert obowiązkowy. Żywa legenda. Czekam na bilet.

[yankes]

Kochani! Mamy dla Was specjalną ofertę.

Pierwsze 100 osób, które przyjdą do ZASPu (punkt firmowy Eventim – Al. Jerozolimskie 25) w ten piątek pomiędzy 10:00 a 12:00 dostaną 2 bilety na koncert Roberta Planta na trybuny (miejsca siedzące) w cenie jednego! Czyli zaoszczędzisz 220zł!

Zapraszamy!


Pięknie im się ten koncert nie sprzedaje...

[PanPrezes]

przy takich cenach nie ma się co dziwić, 550 zł za dobre miejsce to przegięcie, nawet jakby zmartwychwstały Hendrix miał dać koncert

[labutanol]

Niech sie sprzadaje jak chce, byleby nie odwołali. Choć popieram, że ceny są z kosmosu.

[Deleted User 2868]

Wygrałem bilet - będę

[Soloist]

Black Dog
(Led Zeppelin song)
Down to the Sea
Angel Dance
(Los Lobos cover)
Four Winds Blow
House of Cards
(Richard & Linda Thompson cover)
Somewhere Trouble Don't Go
(Buddy Miller cover) (Sung by Buddy Miller)
Monkey
(Low cover)
A Satisfied Mind
(Porter Wagoner cover) (Sung by Darrell Scott)
Thank You
(Led Zeppelin song)
Ocean of Tears
(Patty Griffin cover) (Sung by Patty Griffin)
Black Country Woman
(Led Zeppelin song)
In the Mood
Please Read the Letter
(Jimmy Page & Robert Plant cover)
Misty Mountain Hop
(Led Zeppelin song)
Shine It All Around
Ramble On
(Led Zeppelin song)

Encore:
Bron-Y-Aur Stomp
(Led Zeppelin song)
Gallows Pole

Połowa setu to numery Led Zeppelin, ale chyba bez fajerwerków. Chociaż Black Dog czy Ramble On na żywca, niezła sprawa. Czekam na relacje obecnych...

[Steve]

Połowa setu to numery Led Zeppelin, ale chyba bez fajerwerków.

Nom, kaszanka...

[tomtomala]

Połowa setu to numery Led Zeppelin, ale chyba bez fajerwerków. Chociaż Black Dog czy Ramble On na żywca, niezła sprawa. Czekam na relacje obecnych...

Bez fajerwerków! Dla mnie koncert absolutna rewelacja. Dźwięk poza otwierającym Black Dog żyleta. Wokalnie Plant mam wrażenie, że się zupełnie nie zestarzał. Usłyszeć utwory LZ na żywo, grane przez legendarnego wokalistę - to jest bezcenne.

Nie wiem co jeszcze napisać - ja generalnie do tej pory jestem pod wielkim wrażeniem tego co wczoraj usłyszałem i zobaczyłem.

BTW - na dimmie jest już boot do ściągnięcia.

[Soloist]

aha, ile luda?

PS. set pokazuje także jak Robi lubi "trójkę" Zeppelina. ŚWIETNA PŁYTA!

[tomtomala]

Ciężko powiedzieć. Krzesełka były na płycie ustawione i siedziało się jak w teatrze. Myślę, że maks 3 tys ludzi to było.

[Deleted User 2868]

Bardzo udany koncert, wokal, jak i cały zespół niesamowity

[archaon]

było tak pięknie, że odpłynąłem.

[WICKER MAN]

było tak pięknie, że odpłynąłem.

No Eric Clapton dał czadu!!

Darmowe wejście, foteczka i grafik też są więc wieczór zaliczam do udanych. Wokalnie Robert vel Eric prezentuje się o wiele lepiej od swoich rówieśników - Ozzy'ego czy młodszego Roba Halforda.

[tomtomala]

było tak pięknie, że odpłynąłem.

Mnie to zastanawia Panowie, że wbijacie się na koncert by na nim spać. Wielce mnie to interesuje po co tam w ogóle przyszliście skoro niektórzy nie rozróżniają Planta od Claptona?

Darmowe wejście, foteczka i grafik też są więc wieczór zaliczam do udanych.

Z kim masz foteczkę? Z Plantem? Gdzie go dorwałeś. No i wrzuć i pochwal się.

[WICKER MAN]

Z kim masz foteczkę? Z Plantem? Gdzie go dorwałeś. No i wrzuć i pochwal się.

Nie, z Claptonem. Autograf też jest, ale na pudełku Herkiego już się nie podpisał... Spotkaliśmy go już po koncercie.

http://www.youtube.com/watch?v=-VrgOz2ohQY