Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Dokładnie.Nakręcanie popularności za wszelką cenę i tyle w temacie. Popatrzcie na kolesia z filmu Throught the never - może teraz ktoś mnie zlinczuje, niemniej dziś w 80% publika Mety to takie lamusy. Idealny produkt korporacyjny. A w 1988 nie kto inny a właśnie członkowie Mety wyśmiewali "komercyjne ścierwo" w rodzaju Def Leppard i Motley Crue czy KISS. To co dziś powiedzieć o ekipie Urlicha?!!!
Może nie powinienem się wypowiadać, bo fanem Metalliki na pewno nie jestem, nawet ich najbardziej klasycznych płyt, ale w sumie sam taki występ coś zmienia? Nie wiem, ja też nie rozumiem takiej kolaboracji, rozwój muzyczny to na pewno nie jest, utwór mi się nie podoba, w tym duecie nie podoba mi się jeszcze bardziej, ale czy taki występ jest problemem? Moim zdaniem większym problemem jest np. fakt, że Lars gra jak gra, albo kaszana jaką nagrał na nowej płycie Kirk (i której znając życie nawet nie będzie na żywo poprawnie odgrywał ) - a takie występy to jakieś mało istotne sprawy.Jak dla mnie sam pomysł w ogóle żenada. A jeszcze gorszy, przerażający w gruncie rzeczy jest dziś odzew ludzi słuchających tego zespołu na takie rzeczy.... Widać na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat strasznie się fani tego zespołu zmienili.
Racje przyznam, bo im więcej słucham nowej płyty tym bardziej dostrzegam właśnie te wtopy. Lars i Kirk na prawdę mocno się opuścili. Już Death Magnetic wygląda pod względem muzycznym dużo lepiej. J a nie wiem co oni przez tyle lat robili,ale słuchać na nowej płycie doslownie tak jakby nie grali na swoich instrumentach przez cały ten czas od wydania Death Magnetic.Moim zdaniem większym problemem jest np. fakt, że Lars gra jak gra, albo kaszana jaką nagrał na nowej płycie Kirk (i której znając życie nawet nie będzie na żywo poprawnie odgrywał ) - a takie występy to jakieś mało istotne sprawy.
Wystep Lady Gagi byl na pewno bardziej metalowy, niz ta pipa spiewajaca a tout le monde z MustainemMoże się mylę, ale wg mnie Lady Gaga to chyba nie ten sam poziom kiczu (muzycznie) co np. wspomniane Modern Talking. Jej ostatni album jest bardzo w porządku, też na początku byłem sceptyczny wobec tego pomysłu, ale głosu, czy warsztatu, nie można jej odmówić. Jak wyżej, kawałek nabrał zadziorności, i myślę że wieszanie psów na Mecie za sam występ z nią to przesada. Można to robić z wieeeelu innych, bardziej konkretnych powodów
Scabbia przynajmniej na co dzień jest piosenkarką rockową, a nie popową.Wystep Lady Gagi byl na pewno bardziej metalowy, niz ta pipa spiewajaca a tout le monde z MustainemMoże się mylę, ale wg mnie Lady Gaga to chyba nie ten sam poziom kiczu (muzycznie) co np. wspomniane Modern Talking. Jej ostatni album jest bardzo w porządku, też na początku byłem sceptyczny wobec tego pomysłu, ale głosu, czy warsztatu, nie można jej odmówić. Jak wyżej, kawałek nabrał zadziorności, i myślę że wieszanie psów na Mecie za sam występ z nią to przesada. Można to robić z wieeeelu innych, bardziej konkretnych powodów
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość