W innych wątkach przez dwie strony uważałeś zaliczanie panienek za zaletęPozostali chcieli jeść krwiste steki i zaliczać panienki
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Poważamy tylko tych na maxa poważnych panów w srebrnych kozakach jak Ace Frehley i Gene SimmonsA ja wolę Temples of Ice, z aerobiku pajaca w czerwonych kozakach nic nie mam
Vorgel pisze zawsze to co akurat jest mu na ręke. To nic że się to często wyklucza. Grunt zeby jego było zawsze na wierchuW innych wątkach przez dwie strony uważałeś zaliczanie panienek za zaletęPozostali chcieli jeść krwiste steki i zaliczać panienki
Jak goście przebrani za transseksualistów z różowymi ibanezami zaliczają laski to jest w porządku i trzeba tym się szczycić. Jak robią to goście z black metalowego zespołu to już jest pozerstwo. Laski nie są dla black metalowcówVorgel pisze zawsze to co akurat jest mu na ręke. To nic że się to często wyklucza. Grunt zeby jego było zawsze na wierchuW innych wątkach przez dwie strony uważałeś zaliczanie panienek za zaletęPozostali chcieli jeść krwiste steki i zaliczać panienki
Ja tylko piszę, jakim hipokrytą jest Cronos. Wystarczą mi jego słowa i zaprzeczające im występy w MTV. Jeśli ktoś chce siebie oszukiwać, to jego sprawa. Ale fakty są jakie są. Nawiasem mówiąc, platformy Kissów nie mają nic wspólnego z kozakami. A poza tym Kiss tacy mieli być od początku.
Poważamy tylko tych na maxa poważnych panów w srebrnych kozakach jak Ace Frehley i Gene Simmons
Czy naprawdę tak trudno zrozumieć o co mi chodzi? Ci kolesie otwarcie o tym mówią, oni nie ściemniają na satanistów i nie wygłupiają się z krwistymi stekami. Oni mówią, że o to im chodzi. A Cronos owszem mówił to, potajemnie Abaddonowi, żeby mu się pochwalić półnagimi laskami na zajęciach z aerobiku. Oficjalnie zaś pociskał pierdoły, które tutaj zostały wklejone jako dowód nie wiem na co, na powagę tego kolesia? Przecież to żałosny kłamca i pozer.Jak goście przebrani za transseksualistów z różowymi ibanezami zaliczają laski to jest w porządku i trzeba tym się szczycić. Jak robią to goście z black metalowego zespołu to już jest pozerstwo. Laski nie są dla black metalowców
Solowe płyty Mantasa nie były takie złe. Pierwsza gdyby nie te klawisze byłaby na prawde niezła. Druga zupełnie inne oblicze, bardziej death metalowe. Ale tez jak najbardziej udany materiał. Abaddona są marne niestety. Kompozytor z niego żaden.A Abaddon bez Venom był kimś ? Co on takiego poza Venom nagrał? Te jego solową płyte i industrialny mini album uważasz za takie dobre ?Mantas jak się okazało, że bez Venom jest nikim, wrócił do zespołu. Odszedł kiedy metal zniknął z MTV.
No właśnie gdyby nie te klawisze to byłby dobry lp. Ja nie trawie zbytnio takich klawiszowych melodyjek w heavy metalu. Dwójka mniej mi się podoba. Takie trochę jakby death metalowe Fear Factory z piekła .Solowe płyty Mantasa nie były takie złe. Pierwsza gdyby nie te klawisze byłaby na prawde niezła. Druga zupełnie inne oblicze, bardziej death metalowe. Ale tez jak najbardziej udany materiał. Abaddona są marne niestety. Kompozytor z niego żaden.A Abaddon bez Venom był kimś ? Co on takiego poza Venom nagrał? Te jego solową płyte i industrialny mini album uważasz za takie dobre ?Mantas jak się okazało, że bez Venom jest nikim, wrócił do zespołu. Odszedł kiedy metal zniknął z MTV.
Ale przecież Cronos nie pisał nigdzie, że ma coś miał przeciwko występom w MTV. Chodziło przecież tylko o to, że Abaddon w jakimś programie telewizyjnym okazał się hipokrytą, bo nie miał pojęcia o co chodzi w satanizmie i tekstach Venom.Ja tylko piszę, jakim hipokrytą jest Cronos. Wystarczą mi jego słowa i zaprzeczające im występy w MTV.
A potem nie wiedział co powiedzieć zapytany o satanizm Zaszokował że szkoda gadacJakby mi ktoś zadał pytanie, o co chodzi w tekstach Venom to bym odpowiedział, że miały szokować i nic poza tym. Nie ma tam żadnej głębi przekazu. Pewnie też taką strategię przyjął Abaddon, powiedział że jest satanistą, żeby zaszokować.
Zaszokował to chyba jedynie tych którzy myśleli że Venom to prawdziwie zły i niebezpieczny zespół. W rzeczywistości okazało się ze jego co niektórzy członkowie nawet nie wiedzą o czym śpiewająA potem nie wiedział co powiedzieć zapytany o satanizm Zaszokował że szkoda gadacJakby mi ktoś zadał pytanie, o co chodzi w tekstach Venom to bym odpowiedział, że miały szokować i nic poza tym. Nie ma tam żadnej głębi przekazu. Pewnie też taką strategię przyjął Abaddon, powiedział że jest satanistą, żeby zaszokować.
Jak chcesz się taplać w popłuczynach po Judas Priest czy innym Accept to droga wolna, ale robiąc to i jednocześnie nazywając Temples Of Ice "pierdołą" (jakby te znaleziska którymi się zachwycasz były czymkolwiek innym xD) jest komiczne.Gównozespoliki >>> Temples of Ice. Rzekłem Poza tym rozumiem, że wolno słuchać tylko "WAŻNYCH I WIELKICH ZESPOŁÓW MUZYCZNYCH" (TM)?
Uwielbiam takie rozumowanie. Jedno nie wyklucza drugiego - mogę się taplać w popłuczynach po Accept i Judas Priest a Temples of Ice to i tak "pierdoła". Poza tym ja nie udaję, że każdy zespół musi być WIELKI I WAŻNY.Jak chcesz się taplać w popłuczynach po Judas Priest czy innym Accept to droga wolna, ale robiąc to i jednocześnie nazywając Temples Of Ice "pierdołą" (jakby te znaleziska którymi się zachwycasz były czymkolwiek innym xD) jest komiczne.Gównozespoliki >>> Temples of Ice. Rzekłem Poza tym rozumiem, że wolno słuchać tylko "WAŻNYCH I WIELKICH ZESPOŁÓW MUZYCZNYCH" (TM)?
Uwielbiam takie rozumowanie. Jedno nie wyklucza drugiego - mogę się taplać w popłuczynach po Accept i Judas Priest a Temples of Ice to i tak "pierdoła". Poza tym ja nie udaję, że każdy zespół musi być WIELKI I WAŻNY.Jak chcesz się taplać w popłuczynach po Judas Priest czy innym Accept to droga wolna, ale robiąc to i jednocześnie nazywając Temples Of Ice "pierdołą" (jakby te znaleziska którymi się zachwycasz były czymkolwiek innym xD) jest komiczne.Gównozespoliki >>> Temples of Ice. Rzekłem Poza tym rozumiem, że wolno słuchać tylko "WAŻNYCH I WIELKICH ZESPOŁÓW MUZYCZNYCH" (TM)?
Przypominam, że nadal mówimy tu guście danego osobnika. Dla mnie Temples of Ice to miałkie granie nie mające w sobie nic z potęgi i siły wczesnego Venom. Dlatego uważam, że to pierdółka (natomiast lubię Prime Evil oraz Atomkraft). Ktoś może uważać, że to dobry album - no problemo. I to czego słucha obok tego nie ma nic do rzeczy.Uwielbiam takie rozumowanie. Jedno nie wyklucza drugiego - mogę się taplać w popłuczynach po Accept i Judas Priest a Temples of Ice to i tak "pierdoła". Poza tym ja nie udaję, że każdy zespół musi być WIELKI I WAŻNY.
Jak chcesz się taplać w popłuczynach po Judas Priest czy innym Accept to droga wolna, ale robiąc to i jednocześnie nazywając Temples Of Ice "pierdołą" (jakby te znaleziska którymi się zachwycasz były czymkolwiek innym xD) jest komiczne.
Po prostu coś mi tu nie gra. Bo IMO zajmujesz się jakimś syfem do soundtracku z niskobudżetowej gry video, który za parę lat nikogo nie będzie obchodził (wtedy będzie można się szczycić, że słucha się kvltowego grania ), a całkiem dobry krążek oceniasz negatywnie. Tak, coś mi zdecydowanie nie gra. Ale w sumie przypomniałem sobie, że preferujesz napierdol pod tytułem Metal Black, więc już wszystko jasne
Co w ogóle sugerujesz w ostatnim zdaniu? XD Nie, nie każdy zespół musi być wielki i ważny. Z punktu widzenia muzyki większość kapel, których słucham nie jest ważna. A Manilla Road nigdy nie była wielka, grała po piwnicach. Tylko, że nie grała przerobionych riffów innych twórców.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość