A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Oceń "A Matter of Life And Death" w skali 1-10 (1= tragedia, 10 = arcydzieło):

10
61
27%
9
56
25%
8
47
21%
7
21
9%
6
10
4%
5
11
5%
4
6
3%
3
7
3%
2
1
0%
1
7
3%
 
Liczba głosów: 227

Awatar użytkownika
Dziku
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1106
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 7:24 pm
Skąd: Żyrardów

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Dziku » czw sie 24, 2006 3:22 pm

sciagnalem te przeklete mp3! piep*** internet ! nie sciagajcie nie sluchajcie ! nie psujcie sobie sluchu !! czekac na plyte grzecznie ...

Awatar użytkownika
Premus
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 449
Rejestracja: pt lip 30, 2004 10:29 am

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Premus » czw sie 24, 2006 3:27 pm

ja zamowilem w fan.pl A Matter Of Life And Death z dvd bo u nas w sklepie to by zdarli z czlowieka

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9525
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Budziol » czw sie 24, 2006 4:01 pm

Slucham drugi raz ciezko cos konkretnego napisac po za tym ze AMOLAD daje wedlug mnie rade! :rocx
Ale utwor po ktorym mam ciaRRRy od pierwszego przesluchania to "For the greater good of god". Miazdzy rozwala kojarzy mi sie z moim ukochanym siodmym synem!
Od jutra polujemy na plytke w sklepach.

Awatar użytkownika
Gienek
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 279
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:07 pm
Skąd: Gdynia

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Gienek » czw sie 24, 2006 4:06 pm

ja po przesluchaniu trzech pierwszych udostepnionych utworow stwierdzam,ze plyta bedzie super,swietny klimat,swietne solowki i czekam niecierpliwie na plyte :)

Fear
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:28 pm
Skąd: Czeladź Główna

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Fear » czw sie 24, 2006 4:23 pm

Przesłuchałem płytę, ale trudno jest coś powiedzieć konkretnego. Na pewno jest to dobry album. Takie spostrzeżenia na gorąco - czasem za długie sa te intra basowe. Dziś wieczorem sobie przysiąde do płytyki i na spokojnie zagłębię się w jej dźwięki :wink:

Awatar użytkownika
paniron
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1948
Rejestracja: śr sty 25, 2006 7:00 pm
Skąd: Elm Street 1428

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: paniron » czw sie 24, 2006 5:18 pm

Chętnie bym sie wypowiedział, ale czekam na audio.
Dam rade silny jestem 8)

Filik10
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1237
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:54 pm
Skąd: Z wykluwalni fanów Iron Maiden

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Filik10 » czw sie 24, 2006 5:20 pm

Chętnie bym sie wypowiedział, ale czekam na audio.
Dam rade silny jestem 8)
To załkadamy z Arturem, Eve i jeszcze kimś klub czekania na oryginalny nowy album Maiden?

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9525
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Budziol » czw sie 24, 2006 5:21 pm

I nadal mamy watpliwosci dlaczego MAIDEN w takich krajach jak Hiszpania czy Szwecja graja nawet po kilka koncertow a u nas wcale :?:
zajrzyjcie na oficjalna. Benek tam juz jest #1 :!:

xyfka
-#Prowler
-#Prowler
Posty: 1
Rejestracja: czw sie 24, 2006 5:19 pm

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: xyfka » czw sie 24, 2006 5:22 pm

Kopara na ziemie. AMOLAD Wgniata w siedzenia. Najlepszy LP Maidenow.
Jesli chodzi o mnie 10/10.

Up The Irons!

Awatar użytkownika
paniron
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1948
Rejestracja: śr sty 25, 2006 7:00 pm
Skąd: Elm Street 1428

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: paniron » czw sie 24, 2006 5:23 pm

To załkadamy z Arturem, Eve i jeszcze kimś klub czekania na oryginalny nowy album Maiden?
Ja tam sam sie będe męczył, bo wtedy bede większym twardzielem
A EvE i tak nie wytrzyma :wink:

Hallowed
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1102
Rejestracja: pt gru 02, 2005 11:21 pm
Skąd: Skąd: Skąd:

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Hallowed » czw sie 24, 2006 5:28 pm

W sprawach solówek :twisted: :wink: :

Different World: Adrian (02:42)

These Colours Don`t Run: Dave (03:56) --> Adrian (04:34)

Brighter Than A Thousand Suns: Adrian (03:38 ) --> Janick (05:28 )

The Pilgrim: Janick (03:05)

The Longest Day: Adrian (05:22) --> Dave (06:25)

Out Of The Shadows: Adrian (02:28 ) ---> Dave (04:26) - krótkich wstawek nie liczyłem, z resztą i tak wyraźnie słychać kto co gra.

The Reincarnation Of Benjamin Breeg: Dave (05:37)

For The Greater Good Of God: Janick (05:54) --> Adrian (06:14) --> Dave (06:35)

Lord Of Light: Adrian (05:18 ) --> Dave (05:55)

The Legacy: Janick (06:01)

Wątpliwości nie ma nigdzie. Jak ktoś ma wątpliwości co do tego, czy w Lord Of Light gra Adrian, to niech posłucha sobie jego lagato w innych solach - tutaj od razu zdradza, że to z pod jego ręki. Mimo, że roztrzepane to solo, trochę w stylu Janicka :wink: Ale świetne.

EDIT: post zmieniany był 3 razy, nie dlatego, że się wahałem czy coś, tylko tam gdzie są ósemki, to razem z zamknięciem nawiazu robiła się ta emotka: 8)
Ostatnio zmieniony czw sie 24, 2006 5:35 pm przez Hallowed, łącznie zmieniany 3 razy.

Bonzo
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1395
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 12:15 am
Skąd: Katovitz\Olkusz

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Bonzo » czw sie 24, 2006 5:29 pm

pieknie dziekuje w imieniu tych ktorym slon nadepnal na ucho :lol: :beer

Filik10
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1237
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:54 pm
Skąd: Z wykluwalni fanów Iron Maiden

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Filik10 » czw sie 24, 2006 5:29 pm

No samemu też można, więc tak robie wśród otaczających mnie empeczowych świń :P :wink

Deleted User 2259

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Deleted User 2259 » czw sie 24, 2006 5:32 pm

Hallowed świetna robota. :beer

Ximinez
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 468
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 11:05 am
Skąd: ze Frosłafia

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Ximinez » czw sie 24, 2006 5:32 pm

Nie jestem fachowym recenzentem i nie będę się z tym krył. Swoje zdanie i tak wyrażę (po jednym przesłuchaniu).
Zaznaczam, że na teksty nawet nie patrze, bo tych nigdy nie brałem pod uwagę słuchająć Iron Maiden.
Oceniam utwory pod względem ogólnej przyswajalności.

Wypowiedzi mogą być niespójne bo były pisane w trakcie słuchania a ja mam tendencje do zmiany stylu... więc wybaczcie ;)

01. Different World - W porównaniu do Wildest Dreams wypada bardzo dobrze. Przyzwoity opener. Taki kopniak na wejście
[7/10]

02. These Colours Don't Run - Przez dłużyzny kawałek bardzo traci. Po ciekawym wstępie partie instrumentalne zabijają cały klimat. Po cięciach było by świetnie (wywalić klawisze!). Tak jest tylko dobrze
[8/10]

03. Brighter Than a Thousand Suns - Bardzo urozmaicony kawałek. Nie jestem wielkim fanem takich przejść
[7,5/10]

04. The Pilgrim - Po powyższym utworze nie spodziewałem się, że będzie lepiej. Początek dość egzotyczny. Całość bardzo przywodzi na myśl 7th Sona. Sporo orientalnych wstawek
[9,5/10]

05. The Longest Day - Od początku zapowiada się na epicki utwór. Po przejściu nie ma jednak żadnego Pashendale :/ Refren dość monotonny. Ogólnie znośnie ale bez fajerwerków. Znowu bym wyciął część między refrenem a solówką
[6,5/10]

06. Out of the Shadows - Świetna balladka. Liczne solówki tylko potęgują efekt. Gdyby ten kawałek wydac jako instrumental (no offense Bruce) byłby to najlepszy utwór tego typu. Miód!
[9/10; za samą muzykę: 10!/10]

07. The Reincarnation of Benjamin Breeg - Narzekałem na dłużyzny ale w odniesieniu do reszty płyty nie rażą jak przedtem.
[9/10]

08. For the Greater Good of God - Początak ZBYT podobny do Benjamina. Ale po półtorej minuty zaczyna się inna bajka... aż do refrenu, który zabija tempo. A wystraczyło je utrzymać. Po 4 minutach kawałek jeszcze próbuje się ratować, ale znowu wszystko zaczyna się wlec. I znowu solówki strają się wszystko łatać. Bardzo nierówny utwór.
[7/10]

09. Lord of Light - Yeah! Galopady wróciły! W połowie tempo wyraźnie zwalnia, ale wszstko pod koniec wraca do normy.
[8/10]

10. The Legacy - najlepszy wstęp - spokojny wokal i delikatne gitarki. I tu widać powiązania z 7th Sonem. Po 3 minutach robi się ostrzej. Bruce śpiewa zadziornie w przy akompaniamencie ciężkich riffów. Kolejne przejście na solach. A po nich jeszcze jedno i powrót do akcentów z intra. Kapitalna sprawa. 4 in 1
[9/10]

Na zakończenie:
Utwory są długie. Niektóre za bardzo.
Album jest inny. Nie jestem całkowicie przekonany czy to dobrze. Jak ktoś chciał stare dobre Maiden to tu go nie znajdzie. Są drobne akcenty ale to nie to samo.
Nie ma sensu porównywać go do poprzednich dokonań.
-9/10

Po bardzo udanym Slayerze i pojedyńczych zajawkach od Ironów nie spodziewałem sie tak dobrego albumu. Dzisiaj jeszcze słuchałem 'Shot to Hell' Black Label Society, którego brałem pod uwagę jako pretendenta do płyty roku. Po przesłuchaniu całości chyba nic nie przebije Ironów. Po tylu latach słuchania Maiden widać nie mogło być inaczej ; )

paulek
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3361
Rejestracja: pn cze 07, 2004 8:22 pm
Skąd: z narodu którego nie ma

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: paulek » czw sie 24, 2006 5:36 pm

Wysłuchałem wszystkiego juz ze 3 razy.... muzyka leci ciekawość zaspokojona...
Aktualnie wrażenia pozytywne jednakże co do sądu o najlepszej płycie... to póki co napewno nią nie ejst AMOLAD; fajne granie ale póki co nic więcej... jakieś 7/10. Póki co bardzo fajne sa kawałki ostatni (Legacy), drugi i siódemka wespół z ósemką... jedynym nieporozumieniem jest póki co The Loingest Day... (jak narazie straszny gniot) ale pewnie jeszcze się to zmieni. Wszak jeszcze jest dzień ... zobaczymy wieczorem... a no i dopiero co szkło zaczęło pustoszeć....
Wieczór dzis długi będzie...

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: dostoevsky » czw sie 24, 2006 5:39 pm

Po bardzo udanym Slayerze i pojedyńczych zajawkach od Ironów nie spodziewałem sie tak dobrego albumu. Dzisiaj jeszcze słuchałem 'Shot to Hell' Black Label Society, którego brałem pod uwagę jako pretendenta do płyty roku. Po przesłuchaniu całości chyba nic nie przebije Ironów. Po tylu latach słuchania Maiden widać nie mogło być inaczej ; )
Słuchałem Slayera - ale właśnie w przypadku tej kapeli - można mówić o zjadaniu własnego ogona.

AMOLAD w tym roku zamiata i nie może być inaczej. Choć wg mediów w stylu MTV w 2006 rządzi Nelly Furtado i RHCP ;)

Matek
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5477
Rejestracja: pn maja 02, 2005 3:17 pm

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Matek » czw sie 24, 2006 5:41 pm

AMOLAD w tym roku zamiata i nie może być inaczej. Choć wg mediów w stylu MTV w 2006 rządzi Nelly Furtado i RHCP
nelly nie słyszałem, rhcp cienki albumik dali ale płytą roku i tak bedą zaprzepaszczone siły comy, na to nie ma siły :lol:

Ximinez
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 468
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 11:05 am
Skąd: ze Frosłafia

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Ximinez » czw sie 24, 2006 5:43 pm

Słuchałem Slayera - ale właśnie w przypadku tej kapeli - można mówić o zjadaniu własnego ogona.
Nie powiem, żeby mi to bardzo przeszkadzało. Tak samo z BLS. Jeśli coś robisz dobrze to po co kombinować (subiektywne odczucie).

Filik10
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1237
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:54 pm
Skąd: Z wykluwalni fanów Iron Maiden

Re: A Matter of Life And Death - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Filik10 » czw sie 24, 2006 5:43 pm

AMOLAD w tym roku zamiata i nie może być inaczej. Choć wg mediów w stylu MTV w 2006 rządzi Nelly Furtado i RHCP
nelly nie słyszałem, rhcp cienki albumik dali ale płytą roku i tak bedą zaprzepaszczone siły comy, na to nie ma siły :lol:
No w sumie racja. Chyba, że mnie tak AMOLAD powali, ale coma i tak na drugim miejscu.


Wróć do „A Matter Of Life And Death”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości