Porównanie jest iście debilne, Iron Maiden - Motorhead to tak jakby porównać Madonnę i 50 Centa. Dwie kapele grające inną muzykę, prezentujący sobą coś zupełnie innego.
"Motorhead rżną jakby mieli po naście lat, za to Maiden ma nastoletnią publiczność" czy to źle, że mają nastoletnią publiczność?? Znaczy to że ich muzyka jest bardziej ponadczasowa od "rżnięcia" Motorhead, przyciągają młodych fanów a nie tylko 50 letnich weteranów.
Porównanie tekstów i głosów wokalistów mnie zabiło!!!! :laugh :laugh "Lemmy śpiewa równoważnikami zdań i mówi, że ma nas wszystkich gdzieś" a "Bruce wspina się na operowe górki dźwigając na plecach kilometrowe dywagacje na imponderabiliach, które dobrze świadczą o jego erudycji ale źle o umiejętności pisania tekstów." Wynika z tego, że Motorhead ma ambitniejsze teksty i lepszego wokalistę bo Lemmy rzuca równoważnikami zdań!
Solówki rozdymają utwory do 7 minut
Iron Maiden cieszy się popularnośćią gwiazd pop! Ale pytanie brzmi: czy oni o to zabiegali?? Czy widzieliście wideoklip w telewizji? Słyszeliście single w radiu?? Czy oni są medialni?? Pchają się do MTV??
Każdy koncert wygląda tak samo! A jak ma wyglądać? Mają zmieniać scenografie co koncert? Grać inne setlisy? Czy o co chodzi? A jak wygląda koncert Motorhead? Każdy jest inny? Może się mylę niech ktoś więc mnie uświadomi.
Nie mam nic do Motorhead bo lubię ich naprawdę (ostatnią płytę także) ale to porówanie jest nieodpowiednie, już lepiej by było gdyby tam Metalike władował
Mógł pojechać sobie po Maiden ale jakimiś bardziej wyrafinowanymi argumentami a nie 7 minutowymi solówkami, kiepskimi tekstami itd.