Crime of Passions - panowie bardzo przyzwoci!!!!!! Grają równo i porywająco, nic odkrywczego ale bardzo dobrzy jako support
Turbo - nie mam setlisty, ale nie porwali mnie koncertem szczerze mowiac
Saxon - POKAZALI KLASEEE! co prawda TYLKO 19 kawałków ale i tak CZAD CZAD CZAD
Było wszystko co miało być, choć mogli zagrać mniej kawałków z nowej płyty a więcej starszych rzadkości. Biff w świetnej formie, rozwieszał flagi, jak dziewczyna wskoczyła na scenę (
) to i tak z nią skakał. W ogóle frontman w pełnym tego słowa znaczeniu. Niestety nie wiem czy ktoś na nich czekał, ale ja sobie odpuściłem(spotkałem 2-3 lata temu w Zlinie, mam zdjęcia i podpisy - więc nie było to jakieś mus dla mnie) jednakże jeżeli ktoś czekał to niech napisze ile i jak sie zachowywali
Nagłośnienie nawet dobre no ale Polska to Polska. Zastanawiały mnie dwa telebimy w Studio ale nie były wykorzystane
Setlista:
1. Hammer of the Gods
2. Heavy Metal Thunder
3. Dooms Day
4. Never Surrender
5. Chasing the bullet
6. Motorcycle Man
7. Back in '79
8. Solid Ball of Rock(Nie grali
)
9. To Hell&Back
10. Got to Rock (Nie grali
)
11. Call to arms
12. Rock the Nations
13. Witchfinder(nie wykreslony ale i tak nie grali
)
14. Broken Hero
15. Mists of Avalon (Nie grali
)
16. Power & Glory
17. Denim & Leather
18. Wheels of Steel
1st Encore:
19. Crusader
20. Guitar solo(wykreslone)
21. 747
2nd Encore
22. Strong Arm
23. Princess of the night
SUMMA: Jak grali Denim i Wheels to miałem ciary na plecach, i to po prostu było piękne