Najbardziej niedoceniany album.

Zbiór ankiet i Waszych opinii dotyczących Iron Maiden i ich dokonań nagraniowych,koncertowych itd...

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

który?

Iron Maiden
8
4%
Killers
19
8%
The Number Of The Beast
1
0%
Piece Of Mind
9
4%
Powerslave
6
3%
Somewhere In Time
22
10%
Seventh Son Of A Seventh Son
6
3%
No Prayer For The Dying
44
19%
Fear Of The Dark
6
3%
The X Factor
52
23%
Virtual XI
21
9%
Brave New World
5
2%
Dance Of Death
28
12%
 
Liczba głosów: 227

Awatar użytkownika
Szpila_13
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 28
Rejestracja: sob cze 25, 2011 10:56 pm
Skąd: Świdnik

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Szpila_13 » ndz cze 26, 2011 9:32 pm

Głos na Virtuala, ponieważ mi sie osobiście ten album bardzo podoba. Jest na nim kilka kawałków godnych uwagi, m.in. The Clansman czy Como Estais Amigos, a jednak o tym albumie mówi się bardzo mało i jest uważany za jeden z najgorszych albumów Maiden.

Adrian1000
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 23
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 2:18 am
Skąd: Warszawa

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Adrian1000 » ndz lip 03, 2011 2:48 am

"Somewhere in Time" jest super bez dwóch zdań, myslę że przyczyną jego lekkiego niedocenienia było zbyt drastyczne zmienienie stylu z ostrego rytmicznego z lekka agresywnego "Powerslave" na futurystyczne trochę spokojniejsze brzmienie.
Adrian

Awatar użytkownika
michalhusta
-#Invader
-#Invader
Posty: 192
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 10:53 pm
Skąd: Warszawa

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: michalhusta » ndz sie 21, 2011 2:47 am

Głos na No Prayera. Ma tyle fajnych pomysłów, ale ludzie go nie doceniają.
Maiden England!

Awatar użytkownika
erni13
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 640
Rejestracja: czw gru 16, 2010 3:55 pm
Skąd: Erftstadt (D)

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: erni13 » ndz wrz 25, 2011 1:02 pm

Killers, Piece of Mind, No Prayer i X Factor. Głos powędrowałby chyba na Killersów.

Awatar użytkownika
budziov
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 76
Rejestracja: ndz wrz 09, 2012 7:48 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: budziov » sob paź 13, 2012 3:00 pm

AMOLAD

Running Free 84
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 93
Rejestracja: śr gru 05, 2012 3:54 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Running Free 84 » pt gru 28, 2012 4:39 pm

Kiedyś bym powiedział, że Somewhere in Time. Dziś bym wachał się między X Factor a No Prayer for the Dying.

kristiann
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 27
Rejestracja: sob lis 03, 2012 8:49 pm
Skąd: Warszawa

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: kristiann » czw sty 03, 2013 5:16 pm

Piece of Mind

Awatar użytkownika
qracoss
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 730
Rejestracja: pt paź 06, 2006 3:47 pm
Skąd: Amsterdam

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: qracoss » wt sty 08, 2013 5:05 pm

The X Factor....nie wiem dlaczego,widzialem Maiden po raz pierwszy podczas trasy promujacej wlasnie ten krazek.....dla mnie jest cholernie "szczery" i bardzo wiarygodny artystycznie i stylistycznie...Generalnie z czesem ten album zyskuje na wartosci.
Ostatnio zmieniony wt sty 08, 2013 6:13 pm przez qracoss, łącznie zmieniany 1 raz.

Frost No
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 136
Rejestracja: czw sty 03, 2013 9:17 am

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Frost No » wt sty 08, 2013 5:15 pm

Zcecydownie X Factor , nie dla mnie oczywiscie to jedna z moich bardziej ulubionych pozycji Maiden . Za niepowtarzalny klimat .

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1753
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: erosinho » śr lut 06, 2013 4:06 pm

Zcecydownie X Factor , nie dla mnie oczywiscie to jedna z moich bardziej ulubionych pozycji Maiden . Za niepowtarzalny klimat .
ALe ma też wiele niedociągnięć, typowych wypełniaczy, no i wokal Blaze'a momentami wypada żałośnie.

Dla mnie najbardziej niedoceniany jest Piece Of Mind - jak dla mnie jeden z 2 najlepszych albumów zespołu, a we wszelkich podsumowaniach omijany. Każdy gada o TNOTB, Powerslave, a o Piece zawsze cisza. A płyta to genialna. Surowa, ale w każdym calu niesamowita.

Awatar użytkownika
Bamoko
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 101
Rejestracja: pt sie 27, 2010 9:02 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Bamoko » pn lut 11, 2013 8:55 pm

Dla mnie najbardziej niedoceniany jest Piece Of Mind - jak dla mnie jeden z 2 najlepszych albumów zespołu, a we wszelkich podsumowaniach omijany. Każdy gada o TNOTB, Powerslave, a o Piece zawsze cisza. A płyta to genialna. Surowa, ale w każdym calu niesamowita.
Wg mnie problem z Piece polega na tym, że to rewelacyjny album... ale do połowy! Pięć świetnych strzałów jeden po drugim (z których każdy jest klasykiem), no a potem cztery takie sobie numery(co nie znaczy, że złe). W przypadku Numbera, czy Powerslave ciężar "rewelacyjne/dobre" utwory jest bardziej rozłożony po całym krążku, powodując iż te słabsze zyskują. Stąd moim zdaniem przyczyna wywyższania tych dwóch nad Piece of Mind.

Awatar użytkownika
Truskawa
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 312
Rejestracja: wt sie 07, 2012 11:57 pm
Skąd: Murowana Goślina

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Truskawa » śr lut 20, 2013 8:40 pm

Zdecydowanie Dance of Death. Wszyscy ten krążek mieszają z błotem, a to jeden z moich ulubionych (do spółki z Brave New World). Jedyna według mnie wada tego albumu to opener, który nie jest tragiczny, ale... no trochę nie wyszedł. Za to Rainmaker tuż po nim za pierwszym razem mnie zmiótł.

Awatar użytkownika
mad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2550
Rejestracja: sob sty 10, 2015 8:46 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: mad » sob sty 24, 2015 12:00 am

Hm, a który jest wybitnie niedoceniony? Każdy coś tam znaczy, a jeśli znaczy mniej, to znaczy, że jest nieznacznie... o kurde, ale pierdolę...

Dobra, niech będzie "The X Factor". Jest wspaniały, a pamiętam, jaki wielu go skreśliło na starcie z wiadomej przyczyny.

Awatar użytkownika
LukaSieka
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 14722
Rejestracja: pt lut 22, 2013 12:35 am
Skąd: Konin

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: LukaSieka » sob gru 26, 2015 12:55 am

Przez dzisiejszych młodych fanów myślę, że najbardziej "No Prayer For The Dying" i "Killers". Chociaż ten drugi lp, akurat pamiętam każdy bardziej lub mniej lubił. Co do "The X Factor" o których wspomniał przedmówca został odrzucony bardziej tylko na początku, wtedy w 1995, 1996 roku. Z czasem wielu przekonało się do tego materiału, doceniło.
Ciekawym faktem jest np. to, iż mam kumpla, który słucha Iron Maiden ponad 20 lat i jego ulubionymi płytami są "Killers" i "The X Factor". Jak on sam twierdzi są najbardziej mroczne i tajemnicze. Po części trudno się z tym nie zgodzić.
So what if the master walked on the water. I don't see him trying to stop the slaughter.

claudette
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 116
Rejestracja: ndz cze 26, 2011 11:28 am
Skąd: Gdańsk

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: claudette » pt sty 08, 2016 4:35 pm

Myślę, że No Prayer for the Dying. Nawet po moim Tacie to widzę, bo gdy idzie wybrać którą płytę Ironów odpalić to nigdy nie bierze No Prayer, a gdy ja ją odpalę to jest zaskoczenie i "oo a dlaczego ja tej płyty nie włączam" :lol: Kolejno chyba X Factor, jakaś taka hejtowana przez większość fanów a uważam, że ma naprawdę świetne kompozycje.

Awatar użytkownika
hipcio_stg
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1676
Rejestracja: pn lip 08, 2013 7:13 am

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: hipcio_stg » pn sty 11, 2016 11:08 am

Ja mam wrażenie, że oprócz NPFTD, oraz TXF niedoceniany jest debiut. Oddałem głos właśnie na debiut. Lubię sobie zapodać Paula. W tych kompozycjach słychać, że całość jest już starym materiałem, natomiast ma swoją niepowtarzalną energię i klimat. Strange world to nawet moja żona się pyta co to za kapela, bo świetny utwór (najlepsze jest to, że zawsze pyta, a ja zawsze mówię, że IM :D)

Deleted User 2259

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Deleted User 2259 » pn sty 11, 2016 2:12 pm

No bo to najlepszy utwór z tego albumu i jeden z najlepszych w ogóle.Najlepszy wałek z Di'Anno obok IE.

Awatar użytkownika
Korstern
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 22, 2016 9:57 am

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Korstern » ndz sty 31, 2016 3:15 pm

Według mnie No Prayer For The Dying. Owszem nie ma porównania z poprzednimi albumami, nie ma na nim żadnego wielkiego hitu na miarę Troopera czy Run to the Hills, ale to wciąż przyzwoity krążek. Ja na przykład ostatnio często go sobie zapuszczam(do niedawna słuchałem go jedynie dla Bring Your Daughter, ale z czasem go bardziej doceniłem).
"I will return and I'll poses your bodies and I'll make you burn!"

Awatar użytkownika
predator
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 23
Rejestracja: śr lip 06, 2016 12:56 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: predator » pt lip 08, 2016 6:42 pm

Głos na "The X Factor", choć dodatkowy powinien być oddany "Virtual XI". Dlaczego? Powód jest jeden: Blaze Bayley. Przyzwyczajony do głosu Bruce'a oczekiwałem podobnych uniesień przy słuchaniu, a tu niestety jest inaczej. Co nie znaczy gorzej. Po prostu inaczej. I przez to wydaje mi się i to nie tylko moje zdanie, że te albumu są niedocenione.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9472
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Schizoid » pt lip 08, 2016 6:48 pm

Fakt, ale chyba coraz więcej osób zaczyna doceniać te płytki. Fajnie, szkoda jedynie, że musiało minąć tyle lat.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates


Wróć do „Ankiety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość