Najbardziej niedoceniany album.

Zbiór ankiet i Waszych opinii dotyczących Iron Maiden i ich dokonań nagraniowych,koncertowych itd...

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

który?

Iron Maiden
8
4%
Killers
19
8%
The Number Of The Beast
1
0%
Piece Of Mind
9
4%
Powerslave
6
3%
Somewhere In Time
22
10%
Seventh Son Of A Seventh Son
6
3%
No Prayer For The Dying
44
19%
Fear Of The Dark
6
3%
The X Factor
52
23%
Virtual XI
21
9%
Brave New World
5
2%
Dance Of Death
28
12%
 
Liczba głosów: 227

Taczer
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 33
Rejestracja: wt cze 20, 2006 9:54 pm
Skąd: ŁDZ

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Taczer » pt cze 23, 2006 6:10 pm

The X Factor - wielu fanów go odrzuca, gdyż nie lubią wokalu Blazea, a tak naprawde jest to jeden z najlpszych albumów Dziewicy

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: dostoevsky » sob lip 01, 2006 4:39 pm

Odpowiedź jest prosta - The X Factor.

Awatar użytkownika
wojteq
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1815
Rejestracja: pt cze 30, 2006 11:37 am
Skąd: Szczecin

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: wojteq » ndz lip 02, 2006 1:40 pm

NPFTD, ma przecież kilka niesamowitych utworów: Tailgunner, Mother Russia, Run silent run deep, Holy smoke, Bing your dauther..., a mimo to wielu fanów uważa ten album za najgorszy, co mnie dziwi.

Awatar użytkownika
HAMMERS
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 568
Rejestracja: sob mar 18, 2006 10:15 am
Skąd: Z daleka

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: HAMMERS » pt lip 14, 2006 11:36 am

The X Factor

Awatar użytkownika
ironed
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 124
Rejestracja: czw gru 15, 2005 8:57 am
Skąd: Iława

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: ironed » śr lip 19, 2006 3:23 pm

The X Factor, a dla mnie to jeden z moich ulubionych

Awatar użytkownika
Journeyman666
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1340
Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:40 am
Skąd: Ruda Śl

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Journeyman666 » śr sie 02, 2006 2:51 pm

Mój głos miał pujść na The X Factor ale tak na prawde to najbardziej niedoceniony jest Dance of Death.... :twisted:

Awatar użytkownika
Elevatorman
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4390
Rejestracja: pt maja 27, 2005 11:44 am
Skąd: Wrocław

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Elevatorman » pt sie 04, 2006 11:59 am

Powerslave i No Prayer.. głos na Powerslave

Awatar użytkownika
Gienek
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 279
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:07 pm
Skąd: Gdynia

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Gienek » pn sie 07, 2006 10:35 pm

The X Factor bo spiewa Blaze,ale mi akurat sie podoba album, poprostu wymiata (no ale z drugiej strony nie dorównuje TNoTB czy SSoaSS) :)

Awatar użytkownika
watlowka
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 43
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 5:35 pm
Skąd: Sosnowiec

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: watlowka » śr sie 09, 2006 6:18 pm

dlaczego tylu ludzi jeździ po factorze? to ze z blazem to nie znaczy ze zły. i dlaczego większość pomija piece of minda? wg mnie i harissa ten album nie ma słabych momentów.
A z drugiej strony: przecież odkąd małpy zaczęły chodzić na dwóch nogach jest tak że jeden najchętniej spaliłby jakiś utwór wraz z czarownicami na stosie a drugi jest gotów obwołać go arcydziełem. więc to że ktoś pomija pewien album świadczy o jego kulturze: zdaje sobie sprawę że są tacy co go lubią i nie chce go obrażać. a czasem odnosze wrażenie że niektórzy na tym forum wręcz szukają do tego okazji.
..:: :!: ::..
czy mam rację :?:

Awatar użytkownika
Abstract
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4416
Rejestracja: pt cze 03, 2005 10:16 am
Skąd: Sosnowiec

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Abstract » śr sie 09, 2006 6:29 pm

wg mnie i harissa

To brzmi jak: Ja i Pan Rektor postanowiliśmy - rzekł woźny :P

Awatar użytkownika
watlowka
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 43
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 5:35 pm
Skąd: Sosnowiec

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: watlowka » śr sie 09, 2006 6:50 pm

watlowka napisał:
wg mnie i harissa



To brzmi jak: Ja i Pan Rektor postanowiliśmy - rzekł woźny
dobra, dobra! :lol:
ale na poważnie : naprawdę tak powiedział. jeśli masz baardzo stary numer teraz rocka z wkładka o ironach to znajdziesz

Awatar użytkownika
Szajba
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9899
Rejestracja: sob gru 24, 2005 1:22 pm
Skąd: Metropolia Czeladzka

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Szajba » śr sie 09, 2006 7:00 pm

zaglosowalem na prayera ale rownie(jesli nie bardziej) niedoceniany są plyty z Blazem. fakt, że kompozycje są do siebie dosc bardzo podobne (Fortunes of war i Judgement Of Heaven ) ale jak dla mnie też są zajefajne
już nie mam tu najwięcej postów :roll: :evil:

Freeze
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 535
Rejestracja: śr lis 24, 2004 1:14 am
Skąd: Lublin

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Freeze » czw sie 17, 2006 1:54 am

X-Factor, choć chętnie oddałbym 2 głos na Fear. Oba stanowczo niedocenione.

Awatar użytkownika
cellman
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1233
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 5:58 pm
Skąd: Głogów/ZG/Wawa

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: cellman » czw sie 17, 2006 10:07 am

Piece Of Mind. Świetny album ale jest dość mało ceniony, powiem nawet, że jak dla mnie jest lepszy od Numeru Bestii :wink: :P

Awatar użytkownika
jesper
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1308
Rejestracja: pn mar 31, 2003 8:16 pm
Skąd: Lublin

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: jesper » czw sie 17, 2006 3:31 pm

... wydaje mi się że to kwestia gustu i aktualnie panujących na rynku muzycznym trendów jakie można przyporządkować dla okresu w którym dany album miał swoją premierę. Osobiście jednoznacznie trudno mi wybrać bo aj doceniam ich wszystkie płyty :lol: :wink: - ale stawiając się na miejscu tzw. krytyka muzycznego wybrałbym pewnie "No Prayer For The Dying" - płyta w swej strukturze bardzo prosta i surowa ale jednocześnie ostro heavy metalowa ewentualnie może jako całośc trochę nie trzymająca się kupy 8)

Wasted Trooper
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 42
Rejestracja: pt gru 09, 2005 5:43 pm
Skąd: Wrocław

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Wasted Trooper » czw sie 17, 2006 3:44 pm

No Prayer For The Dying

Awatar użytkownika
watlowka
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 43
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 5:35 pm
Skąd: Sosnowiec

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: watlowka » pt sie 18, 2006 4:34 pm

mam wrazenie ze piece of mind jest po prostu najbardziej zapomnianym albumem, a te z blaze`m - ludzie nie dosłuchali, uprzedzili się i płyta bee.


p.s. z drugiej strony mam skłonnosci do generalizowania, ale czy nie mam choc troche racji?

Gocha
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 123
Rejestracja: pt lip 14, 2006 8:54 pm
Skąd: Kraków

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Gocha » wt sie 22, 2006 7:09 pm

Zgadzam się z BartSmithem :beer , faktycznie "Somewhere In Time" to wspaniały album, a mam wrażenie, że wielu fanów Maiden uważa go najwyżej za dobry, znacznie gorszy od Numbera czy Powerslave. Z pewnością tak nie jest!!

"Somewhere In Time" to mój ulubiony album (obok BNW). Znajdują się na nim naprawdę świetne kawałki, jak choćby: "Stranger In A Strange Land" (mój ulubiony utwór Ironów w ogóle, z tego co pamiętam był jednym z pierwszych, które wpadły mi w ucho), "Alexander The Great", "Heaven Can Wait", "De Ja Vu" czy "Wasted Years". Zresztą, wszystkie piosenki z SIT są bardzo dobre. :) A tymczasem na Numberze, Powerslave'ie czy nawet Piece Of Mind znajdzie się parę niewypałów... :?

Tak, znów zgadzam się z BartSmithem. Faktycznie, Adrian napisał tu świetne numery jak w/w: Stranger, Wasted Years czy też "Sea Of Madness" - również ciekawy utwór.

"Somewhere..." jest faktycznie niedoceniony... ale znajdą się osoby, które docenić go umieją :lol:

_________________

"I only dream in black and white, I only dream 'cause I'm alive..."

Matek
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5477
Rejestracja: pn maja 02, 2005 3:17 pm

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Matek » wt sie 22, 2006 7:45 pm

a ja mam wrażenie ze niektózy tematu nie zrozumieli ;) (tylko bez urazy- to tylko moje wrażenie ;) ). bo sit nie można nazwać niedocenionym choćby z tego powodu że wielu fanów uważa go za ich największe osiagnięcie :!: i nie ważne w tmy momencie co sądzi ta druga część fanów bo wiadomo że gusta są podzielone, ale temu albumowi jednak wielu składa pokłony. niedoceniony to może byc no prayer, powerslave, killers czy virtual :P

Bonzo
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1395
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 12:15 am
Skąd: Katovitz\Olkusz

Re: Najbardziej niedoceniany album.

Postautor: Bonzo » wt sie 22, 2006 7:50 pm

hmm przesledzilem liste od gory do dołu i znowu od dołu do gory i wybor padl na Killers bo chyba tak jest rzeczywiscie, wg mnie bdb album, mam do niego duzy sentyment bo to moja pierwsza oryginalna plyta IM jaka zakupilem, pamietam, sugerowalem sie wtedy tylko okladka :D

zaraz po Killers chyba Virtual XI, bo reszta to doceniane klasyki albo plyty ktore nie maja prawa do takiej nobilitacji (aaaaa bijcie mnie :P) :wink:


Wróć do „Ankiety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość