Kapitan Bomba to pewna konwencja. Tak samo jak konwencją jest Masłowska i Dzień Świra. Film o sfrustrowanym człowieku, któremu w życiu się nie udało byłby sztuczny bez formy jaką nadał mu Koterski. Musi być taki jaki jest skoro traktuje o takim, a nie innym problemie. To nie Kubuś Puchatek... Kapitan Bomba jest prosty, surowy, wulgarny, absurdalny i bezkompromisowy. Mnie się osobiście podoba ta bezkompromisowość i absurdalność, dlatego jest na avatarze. Zdecydowanie jest lepszy niż osławieni władcy much, którzy starają się na siłę jednak nie przekraczać pewnej granicy.
Owszem, już to powiedziałem wcześniej, że wulgaryzmy są częścią języka polskiego i często towarzyszą ludziom w chwilach emocji... tylko ja się ciągle dziwie jakie emocje pojawiają się w czasie czytania Sanktuarium. Co do Sanktuarium to nie uważam, że to musi być zaraz "ę", "ą" ale w chwili obecnej rysujecie obraz, że to nieprzeklinanie jest dziwne, a sypanie ku[r]wami to jest spoko rzecz. Można i tak, tylko skoro wszędzie sypią bluzgami, to można by z tego zrezygnować chociaż na forum. Żadnej ujmy mu to na pewno nie przyniesie.
Tobink-> To Ty się powołałeś na 2.2, a potem S1 Cię poparł. Ja Ci nic nie wypominam, po prostu kwituję, że to idiotyczny argument za każdym razem kiedy podnosisz go Ty, czy Twój adwokat.
Żeby było jasne... jak macie kaprys, to sobie przeklinajcie ile wlezie. Mnie to ryba. Po prostu chcę, coś poprawić, aby było tu milej. Nie jest to dla mnie kwestia honorowa, by na forum nie przeklinać, wydaje mi się jednak, że na zdrowie to nie wyjdzie. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy. Ja się nie dokładałem, więc niczego nie mogę żądać.
Dziwi mnie postawa jednak niektórych dla których jest to niemal punkt honoru móc sobie puścić wiązankę na forum. Nie wiem, czy chce ktoś w ten sposób dowartościować, ma jakiś kompleks, czy myśli, że dzięki temu będzie dorosły. Zatem KURWA kończę temat z mojej zajebistej strony. To tak pro forma!
To nie demokracja, ale własność prywatna, produkcja i dobrowolna wymiana są źródłem dobrobytu.