25/09/2025 - Primal Fear - Warszawa

[barsiarz]

Nie widzę opcji, by to się kończyło później niż 23, więc powinieneś zdążyć

A co do parkowania, jak sobie popatrzyłem, to ... być może najlepiej byłoby dojechać autem na Ursynów w okolice metra Imielin / Stokłosy. To może być szybsze niż wjazd do centrum. Tam już nie ma strefy biletowej, więc wydatek się zmniejsza tylko do 2x bilet 20 minutowy

No właśnie przypuszczam, że skończy się koło 22 i na wcześniejszy nie zdążę a do późniejszego będę miał prawie 2 godziny i przed 2 w domu... A tak wsiadam w auto i o północy jestem.

I właśnie dlatego pytam o parkometry - do 20 się zapłaci i luz, tylko właśnie żeby jakiekolwiek miejsce było.

Dzięki wszystkim za porady. Ruszę i będę szukać w okolicy, a najwyżej faktycznie to CH.

[Caracalized]

Dwie godziny to nie jest jeszcze jakaś tragedia, ale piszę to przede wszystkim ze swojej perspektywy; ze Stodoły do centralnego masz jakieś 30 minut z buta, a jeszcze może pogadasz z jakimiś Sanktuarianami po koncercie i nawet nie odczujesz tego, że masz ten pociąg za jakiś czas Ale samochód jest wygodniejszy, wiadomo i bardziej pomocny jak masz zamiar pójść do pracy dzień po gigu.

[Beny82]

Chyba przylezę

[Teddy123]

Miejsce w okolicy Stodoły około 20.00? Mission impossible. Przypominam, że Rakowiecka jest częściowo zamknięta, a nie dalej 2 godziny temu jechałem Niepodległości i skrzyżowanie z Rakowiecką jest zamknięte i cały objazd od Centrum idzie Batorego w obie strony. Także życzę powodzenia w staniu w korkach na Batorego :-)

[barsiarz]

Nie 20, koło 18

A na stronie tego CH co wrzucałeś nic nie piszą, że jest całą dobę czynny. To pewne info? A i ponoć godzina 6 zł.

[barsiarz]

Poznaliśmy rozpiskę godzinową koncertu:

19.00 – Otwarcie drzwi
19.40 – Eleine
21.00 – Primal Fear

Przesunęli o godzinę. Tak więc chyba mój dylemat rozwiązany.

[Mr. M]

Koncert udany, choć mam lekko mieszane uczucia, że normą już się stało, że za taki po prostu dobry klubowy koncert, który nie trwa nawet 90 minut, trzeba dać prawie 180 zł. No coż, może lepiej nie narzekać, bo pewnie paru CEO powiedziałoby, że bilety na koncerty i tak dalej są za tanie.

Ralf w bardzo dobrej formie, przyjęcie zespołu również, choć frekwencja chyba nie powalała, wszedłem do sali kilkanaście minut przed 21 i stanąłem w 5 rzędzie. Może trochę ponad połowa Stodoły była zapełniona. Niestety, nic nie złapałem .

[barsiarz]

O, ja też stałem w 5 rzędzie, na wysokości lewego Matta. A Ty?

Z koncertu wróciłem naprawdę zadowolony, może mogłoby być ciut dłużej (wystarczyłoby zamiast krótkiego fragmentu, zagrać całe We Walk Without Fear na starcie - ale by to żarło - i już prawie 10 minut dłużej). Ale znając przejścia Matta to i tak dobrze, że są w trasie - może po prostu na tyle ich (jego) stać w tym momencie. Nie zmienia to faktu, że było intensywnie.
Jak dla mnie koncert bardzo dobrze nagłosniony - gitary super słyszalne, nic się nie zlewało, wokal również.
Widać było, że mają frajdę z grania i cieszą się dobrym przyjęciem, choć frekwencja faktycznie nie zachwycała.
I choć nie jestem ekspertem to Pani Afro jest tam nie tylko od wyglądania - chyba całkiem nieźle radzi sobie na wiośle a i też ciągle uśmiechnięta i aktywna i nawiązująca kontakt wzrokowy z publiką, w czym na przykład Ralf jest bardzo oszczędny.

Po koncercie szukałem wzrokiem kolegów Krusa i Benego ale albo jestem ślepy albo już Was nie było

[krusejder]

Bardzo dobry dźwięk, zwłaszcza u mnie na balkonie Może dlatego się nie zobaczyliśmy na koncercie ... Ale zarówno z kwadrans przed jak i z 10 minut po nim byłem w hallu głównym i co i raz ktoś znajomy się przewijał. Szkoda, że akurat my na siebie nie wpadliśmy

Wiedziałem z wiadomego źródła, że koncert potrwa jedynie pod 90 minut. Po 15 latach niesłyszenia na żywo, po faktycznym rozpadzie grupy i wielu innych przejściach nie ma co narzekać! Mam nadzieję, że Sinner podładuje się tą trasą i jego stan zdrowia ulegnie dalszej poprawie. Setlista zapewne była pod niego zrobiona, to nie były najszybsze numery PF... Skład zespołu mi siadł, zawsze lubiłem Karlssona, Thalia również zasługuje na uśmiech i słowa uznania. Fajna dziewczyna, fajna gitarzystka

[krusejder]

Metal Is Forever
https://www.youtube.com/watch?v=qrx3Hu3QEwY

[Mr. M]

O, ja też stałem w 5 rzędzie, na wysokości lewego Matta. A Ty?

To ja z drugiej strony, blisko Magnusa byłem .

Wiedziałem z wiadomego źródła, że koncert potrwa jedynie pod 90 minut.

Też sprawdzałem set przed koncertem i byłem nastawiony na tyle, ile ostatecznie dostaliśmy. Bardziej mam takie ogólne odczucia, że taki koncert przy takiej cenie to już raczej standard na rynku, co nie za bardzo mi się podoba. Wiadomo, zawsze można powiedzieć, że dobrze, że w ogóle Mat gra jeszcze na żywo, albo że są inni, co pomimo pełni zdrowia grają nawet krótsze sety, a kosztują niewiele mniej. Mimo to, rzeczywistość z gatunku "tanio to już było" średnio nastraja na przyszłość .