Pojedynek Gigantów: Piece of Mind vs. Somewhere in Time

[mad]

Where Eagles Dare - Caught 1-0
Revelations - Wasted Years 2-0
Flight of Icarus - Sea of Madness 2-1
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 2-2
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 2-3
Still Life - Stranger 2-4
Sun and Steel - Deja Vu 2-5
To Tame a Land - Alexander the Great 2-6

Orły to najlepszy utwór Maiden ever, zatem u mnie wygrywa z każdym, nawet z arcygenialnym Caught. Kolejna para blisko remisu. Potem zero złudzeń. Gdybym miał zabrać jedną, jedyną rockową płytę na bezludną wyspę, byłby to SIT.

[hipcio_stg]

Bardziej siada mi PoM. Może dlatego, że nie przepadam za otwieraczem SiT. Na prawdę nie szaleję na jego punkcie i uważam, że w dyskografii jest sporo lepszych otwieraczy. Okładka SiT też nie z mojej "bajki". Mimo naszpikowania jej symbolami itd to styl SiT i 7s mi nie leży.

[pucha]

Where Eagles Dare - Caught Somewhere In Time 0:1
Revelations - Wasted Years 1:1
Flight of Icarus - Sea of Madness 2:1
Die With Your Boots On - Heaven Can Wait 3:1
The Trooper - The Loneliness Of the Long Distance Runner 3:2
Still Life - Stranger in a Strange Land 3:3
Sun and Steel - Deja Vu 3:4
To Tame A Land - Alexander the Great 3:5

Piece of Mind ma to do siebie że ma mega mocny początek (pierwsze 5 kawałków) a potem trochę siada. Somewhere ma za to zabójczy początek, średni środek i miażdżącą końcówkę. Generalnie POM lubię, SIT uwielbiam.

[Bon Dzosef]

To Tame siada?

[pz]

U mnie tak:

Where Eagles Dare - Caught Somewhere In Time 1:0 (najmocniejsza para, CSIT jest świetny, ale Orły to mój top-3)
Revelations - Wasted Years 1:1
Flight of Icarus - Sea of Madness 1:2 (minimalnie Sea of Madness, kilka lat temu byłby Ikar)
Die With Your Boots On - Heaven Can Wait 2:2 (najsłabsza para, z każdym pozostały utworem Die With Your Boots On by przegrał)
The Trooper - The Loneliness Of the Long Distance Runner 2:3 (minimalnie Runner)
Still Life - Stranger in a Strange Land 2:4
Sun and Steel - Deja Vu 2:5
To Tame A Land - Alexander the Great 3:5 (minimalnie, ale jednak To Tame A Land)

[Geri666]

Where Eagles Dare - Caught Somewhere In Time 0:1
Revelations - Wasted Years 1:1
Flight of Icarus - Sea of Madness 1:2
Die With Your Boots On - Heaven Can Wait 1:3
The Trooper - The Loneliness Of the Long Distance Runner1:4
Still Life - Stranger in a Strange Land 1:5
Sun and Steel - Deja Vu 1:6
To Tame A Land - Alexander the Great 1:7

Pozamiatane

[Frank Drebin]

Where Eagles Dare - Caught Somewhere In Time 1-0
Revelations - Wasted Years 1-1
Flight of Icarus - Sea of Madness 2-1
Die With Your Boots On - Heaven Can Wait 3-2
The Trooper - The Loneliness Of the Long Distance Runner 4-2
Still Life - Stranger in a Strange Land 5-2
Sun and Steel - Deja Vu 6-2
To Tame A Land - Alexander the Great 7-2

[Sadek]

Bez wahania Somewhere in Time. To mój ulubiony album Maiden z Dickinsonem.

[Deleted User 7649]

Piece of Mind

[blackcocker]

Somewhere bez dwóch zdań. Dla mnie razem z Seventh Sonem to dwa najlepsze albumy Maiden, a za nimi trochę duża przerwa. Niesamowita motoryka, melodie, riffy, świetne wokale. Nie ma słów, żeby opisać ten album.

[Deleted User 7649]

Piece of Mind

[Deleted User 7916]

Piece of Mind

[Marcioch]

Where Eagles Dare - Caught 0:1
Revelations - Wasted Years 0:2
Flight of Icarus - Sea of Madness 1:2
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 1:3
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 1:4
Still Life - Stranger 1:5
Sun and Steel - Deja Vu 2:5
To Tame a Land - Alexander the Great 2:6

[sajki]

Where Eagles Dare - Caught 0:1
Revelations - Wasted Years 1:1
Flight of Icarus - Sea of Madness 2:1
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 3:2
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 3:3
Still Life - Stranger 3:4
Sun and Steel - Deja Vu 3:5
To Tame a Land - Alexander the Great 4:6

[Deleted User 7916]

Where Eagles Dare - Caught 1:0
Revelations - Wasted Years 1:0
Flight of Icarus - Sea of Madness 0:1
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 0:1
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 1:0
Still Life - Stranger 0:1
Sun and Steel - Deja Vu 1:0
To Tame a Land - Alexander the Great 1:0

[blackcocker]

Where Eagles Dare - Caught 1:0
Revelations - Wasted Years 1:0
Flight of Icarus - Sea of Madness 0:1
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 0:1
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 1:0
Still Life - Stranger 0:1
Sun and Steel - Deja Vu 1:0
To Tame a Land - Alexander the Great 1:0

Dwa najgorsze numery z SiT wygrały z bardzo dobrymi z PoM, a taki Runner przegrał z Trooperem? Jajca

[Deleted User 7916]

Where Eagles Dare - Caught 1:0
Revelations - Wasted Years 1:0
Flight of Icarus - Sea of Madness 0:1
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 0:1
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 1:0
Still Life - Stranger 0:1
Sun and Steel - Deja Vu 1:0
To Tame a Land - Alexander the Great 1:0

Dwa najgorsze numery z SiT wygrały z bardzo dobrymi z PoM, a taki Runner przegrał z Trooperem? Jajca

Po prostu Piece of Mind deklasuje rywala...

[pz]

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Pomijając bezsensowność takiego porównywania utwór po utworze, to dla PoM zdobyłby 1 pkt., ewentualnie 2, ale ten drugi za remis.

[Siwy]

Jakby się bawić w takie porównania utwór do utworu, to:

Where Eagles Dare - Caught 0:1
Revelations - Wasted Years 1:0
Flight of Icarus - Sea of Madness 1:0
Die with Your Boots on - Heaven Can Wait 1:0
The Trooper - The Loneliness of the Long Distance Runner 0:1
Still Life - Stranger 0:1
Sun and Steel - Deja Vu 0:1
To Tame a Land - Alexander the Great 0:1

tylko czemu akurat Quest for Fire zostało wykluczone? (Jeżeli ktoś napisał o tej selekcji na wcześniejszych stronach, to sorry, nie przyszedłem tu czytać całego wątku )

Porównując dwa najbardziej ograne kawałki z tych płyt, to jednak wolę Wasted Years od Troopera, ale może dlatego, że jest jednak mniej ograne... Porównując "epiki", to Alexander bez dwóch zdań zjada Diunę.

Ogólnie na SiT nie mam się czego czepiać, na PoM jednak Still Life, Sun and Steel oraz Quest for Fire są średnie.
Jednak PoM to taki mniejszy gigant, jest już lepiej i ciekawiej, niż na 666, ale trochę gorzej niż na Powerslave oraz sporo gorzej, niż na SiT.

[sajki]

Skoro te trzy na PoM są średnie, to na Powerslave jest jeszcze więcej takich średnuaków. Od zawsze zdecydowanie wolę PoM od P.