Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Ja również nie znoszę digipaków. Ale kupiłem w tym roku reedycje Kreatora Extreme Aggresion i Coma of Souls. GENIALNE wydania, wzór jeśli chodzi o digi. Nie widziałem jeszcze tak dobrych digipaków. Więc można i to dobrze zrobić, jeśli się chce.Pierwszy post Ralfa od nie pamiętam kiedy, który przeczytałem, a po przeczytaniu nie miałem głupiego wyrazu twarzy. Zastanawia mnie jednak ten fragment "od jakiegoś czasu" - kiedy to nastąpiło? Z tego co się orientuję to jeszcze przed ogłoszeniem nowych Amerykańskich dat była stara "sraczka" i podniecenie.
Digipaki to dla mnie generalnie zło! Niszczy to się łatwo, źle mi się z tym obcuje, a biorąc pod uwagę, że to kolejny raz to samo tylko w tańszym ubraniu to czysty skok na kasę. Ilu musi być kolekcjonerów gadżetów Maidenowych, że ciągle to wypychają?
Mam jeszcze w domu taki wzmacniacz.W latach 80 na wzmacniaczach był przycisk Loudness
Tylko w przypadku Rush różnica tkwiła w tym, że oni podjęli się remiksu płyty z innym producentem (bodaj). A IM z VXI chyba nie?Jeśli chodzi np. o VXI to jak wiadomo oryginalne wydanie było tragiczne, a wersja 2015HD jest moim zdaniem całkiem słuchalna. Porównałbym to do zabiegu zrobionego przez Rush z Vapor Trails. IM wyszło chyba nawet lepiej.Zresztą VXI japończyk też brzmi o niebo lepiej niż europejczyk.
Koncertowali w 2016, 2017 w wybranych miejscach na świecie, głównie festiwale. Przedtem mieli chyba dwa lata przerwy.Ale znowu, mają swoje, charakterystyczne show. Czyli jak Maideni. Oczywiście w zupełnie innym stylu. Bardziej "nowoczesne" , ale to ich znak rozpoznawczy. To jest podobieństwo, o które mi chodzi.
Edit: czy Rammstein nie miał dłuższej przerwy w koncertowaniu? Na ich koncercie byłem dawno, potem się nie interesowałem.
LEDami można stworzyć świetne show, tegoroczny Waters już chyba na zawsze będzie dla mnie wyznacznikiem koncertu z rozmachem. Ale czy Maiden tego ptrzebuje? Cóż, ja wychodzę z założenia, że kicz to synonim metalu, dlatego nie obrzydza mnie Eddie i teatralna forma ich koncertów. Klasyczny heavy to muzyka o bardzo określonej formie i stylistyce dla określonych słuchaczy, więc to wszystko jest dla mnie naturalnym środowiskiem Ironów. Czy tego wymaga ich muzyka? Oczywiście, że nie. Bez gadżetów to dalej byłby bardzo dobry koncert, dla mnie one nie mają większego zdarzenia, dlatego też nie przejmuję się tak scenografią i innymi takimi bzdetami. Analogicznie: Halford wyjeżdża sobie na Harleyu od 1979 roku i idąc na Priest każdy oczekuje tego, że pod koniec koncertu zobaczy go na motocyklu. King Diamond lata ze statywem z kości umalowany w krzyże i śpiewa do staruszki na wózku. Te zespoły to klasyki, dla których pewne formy przekazu są oczywiste. Zaczynały lata temu i pewne rzeczy się "stopiły" z nimi.
2. Oprawa koncertów
Piszecie (Ralf, Exfan), że oprawa Maidenów jest przestarzała, że to "teatrzyk", nienowoczesne, że powinni iść w ekrany led. Szczerze powiedziawszy nie lubię ekranów (może jestem staroświecki). Moim zdaniem zrobienie dobrych ekranów jest trudne i mało komu wychodzi to dobrze. A może mi się po prostu nie podobają. Z tegorocznych koncertów dobrze wspominam te na koncercie Ozziego - klimatyczne, dopasowane do koncertu i nie przytłaczające. Z podanych przykładów. G'n'R - beznadziejne animacje, często od czapy. Judasi - przeładowe, walące po oczach i rozpraszające (a oglądałem ich w ciągu dnia na festiwalu). Zdecydowanie bardziej wolałbym, żeby grali z płachtą w tle. Dobre ekrany (poza wspomnianym Ozzim), to dla mnie takie jak na Stonesach - pokazujące zbliżenia muzyków. Do tego nadają się najlepiej zwłaszcza na koncertach festiwalowych i stadionowych. To, że Maideni to metalowy "teatr" bardzo mi pasuje. Zwłaszcza, że scenografia i ich zabawy na scenie pasują do tego co grają. I podobnie jak @Pucha uważam, że to wcale nie jest tańsze od wielkiego ekranu z idiotyczną animacją.
3. Płyty w "kanonie"
Przede wszystkim, żeby płyta została uznana za "klasyk" musi mieć swój wiek. Jako przykład "nowej" płyty (w sensie z późniejszego okresu działania zespołu), która weszła do kanonu muzyki rockowej, został podany Razor's Edge AC/DC. Podobnie można powiedzieć o Painkillerze. Oba zespoły w chwili wydania działały od wielu lat, ale jednocześnie te płyty mają obecnie po 28 lat. Czy po nich Judasi lub AC/DC wydali coś co weszło do "kanonu"? Która płyta stawianej za wzór Metallicy jest ostatnią, którą można uznać za "klasyk" - "czarna" (1991). A z czysto metalowych - Slayer - nie jestem tutaj kompetentny, ale słuchając/rozmawiając z fanami Slayera odniosłem wrażenie, że "skończył się" wraz z nastaniem lat 90-tych. To nie znaczy, że zespoły grające od lat 70, 80 nie nagrały po 1990 dobrych płyt. One po prostu nie uzyskały takiego statusu jak płyty, które przyniosły tym zespołom sławę i uznanie. To wydaje się naturalne.
To akurat wielka zaleta tej płytyJeszcze bardziej niż na pierwszym wydaniu? Przecież już tam sekcja jest tak z przodu że bardziej się nie da.
Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi i w przypadku takich jak powyższa RALFa zaczynam się zastanawiać nad kruchością argumentu. Bo to mniej więcej tak jakby twierdzić, że skoro teraz prawie wszyscy żyją z nosem w smartfonie i bardziej od realnego życia jarają ich lajki na fejsbuku czy innym badziewiu to już wszyscy mają ten głupi trend naśladować....W kategoriach jakości show koncertowego Rammstein czy Meta to już "24 wiek". Nawet szkoda dyskutować, widowisko powalające. Bruce Dickinson mówi, iż estrada złożona z ekranów LED przypomina mu smartfon (on bardzo nie lubi nowoczesnych e-technologii). Tylko, że to dziś jest standard. Kiedy po epoce Lumiere wchodziło kino udźwiękowione, przyzwyczajeni do filmów niemych twórcy i odbiorcy, twierdzili iż "to nie jest prawdziwe kino, nie ma to przyszłości". No i wszyscy wiemy, jak to się skończyło. To tak jak bym się uparł, iż oglądanie filmów w standardzie B&W jest lepsze niż odbiór z kina domowego w DTS 5.1 (takie użytkuję). Oczywiście, można twierdzić, co się chce, niemniej zdrowy rozsadek zawsze wygra z oślim uporem i ignorancją.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości