live after death - najlepszy koncert ??

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
zygfryd
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 714
Rejestracja: wt mar 01, 2005 7:41 pm
Skąd:

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: zygfryd » sob maja 06, 2006 6:16 pm

Ale przecież nie pisałem o wykonaniu utworów przez zespół tylko o brzmieniu :!:
No tez ja skontrowałem znacznie gorszym ARLDO i dodałem od siebie wykonanie. :)
A studyjne brzmienie Ironi chyba mają dobre :) Trzeba by byc na próbe, żeby okreslić. A masz rację, ARLDO nie jest zachwycające pod wzgledem wykonania utworów, choć nie jest to również tragiczne, ale jednak jak na IM.. huhu.
Jak dla mnie to to jest trgedia+fuszera. Nie wiem, czym się kierował Harris łącząc poszczeólne kawałki w jeden koncert. Gadanie "niech ludzie mają pamiątkę z koncertu, na którym byli" może sobie IMO w buty wsadzić, bo tak można zaapelować do każdej trasy i każdego koncertu. Chyba, że był jakiś przymus wytwórni/kontraktu czy czegoś tam do wypuszczenia kolejnego live'a, to słowa Steve'a są poniekąd uzasadnione by jakoś wyjść z twarzą - wydawanie całego koncertu z jednego miejsca byłoby chyba totalną porażką ;).
Ostatnio zmieniony sob maja 06, 2006 6:23 pm przez zygfryd, łącznie zmieniany 1 raz.

Nomad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2663
Rejestracja: pn maja 09, 2005 10:54 pm

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Nomad » sob maja 06, 2006 6:21 pm

Ale przecież nie pisałem o wykonaniu utworów przez zespół tylko o brzmieniu :!:
No tez ja skontrowałem znacznie gorszym ARLDO i dodałem od siebie wykonanie. :)
A studyjne brzmienie Ironi chyba mają dobre :) Trzeba by byc na próbe, żeby okreslić. A masz rację, ARLDO nie jest zachwycające pod wzgledem wykonania utworów, choć nie jest to również tragiczne, ale jednak jak na IM.. huhu.
Jak dla mnie to to jest trgedia+fuszera. Nie wiem, czym się kierował Harris łącząc poszczeólne kawałki w jeden koncert. Gadanie "niech ludzie mają pamiątkę z koncertu, na którym byli" może sobie IMO w buty wsadzić, bo tak można zaapelować do każdej trasy i każdego koncertu. Chyba, że był jakiś przymus wytwórni/kontraktu czy czegoś tam do wypuszczenia kolejnego live'a, bo słowa Steve'a są poniekąd uzasadnione by jakoś wyjść z twarzą - wydawanie całego koncertu z jednego miejsca byłoby chyba totalną porażką ;).
to bardzo cenne wydawnictwo, może nie wszystko wyszło super, ale samo to że można usłyszeć utwory-rarytasy jak Where Eagles Dare, Remember Tomorrow, Clairvoyant czy Transylvanai jest ciekawe.Poza tym Heaven Can Wait ,Tailgunner czy Bring Your Daughter wyszły bardzo dobrze.
Przesadzasz z tą krytyką, jak zresztą bardzo często w stosunku do Maiden.

obserwator
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 895
Rejestracja: wt lut 28, 2006 11:35 pm
Skąd: jelenia góra

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: obserwator » sob maja 06, 2006 6:22 pm

tak patrze krytyczne, że dużo osób krytykuje a real live dead one-dla mnie to świetna koncertówka

co do live at donnington to dla mnie brzmienie tego koncertu jest 100 razy lepsze od maiden england
mtszły

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: BartSmith » sob maja 06, 2006 6:35 pm

No to może dla Ciebie. Widocznie wolisz surowe brzmienie i zapewne wolisz też te albumy. Ja najbardziej patrzę na klimat, na wykonanie itp., ale prawdą jest też to, że się patrzy trochę na okres danej płyty. Dziwne, ale prawdziwe :P Zresztą sprzęt nagłaśniający, efekty itp. z danej trasy brzmią podobnie jak na albumie...
Ostatnio zmieniony sob maja 06, 2006 6:36 pm przez BartSmith, łącznie zmieniany 1 raz.

Fear
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:28 pm
Skąd: Czeladź Główna

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Fear » sob maja 06, 2006 6:36 pm

No tez ja skontrowałem znacznie gorszym ARLDO i dodałem od siebie wykonanie. Smile
Wiem :wink: Ee, nie ważne :P
Jak dla mnie to to jest trgedia+fuszera. Nie wiem, czym się kierował Harris łącząc poszczeólne kawałki w jeden koncert. Gadanie "niech ludzie mają pamiątkę z koncertu, na którym byli" może sobie IMO w buty wsadzić, bo tak można zaapelować do każdej trasy i każdego koncertu. Chyba, że był jakiś przymus wytwórni/kontraktu czy czegoś tam do wypuszczenia kolejnego live'a, to słowa Steve'a są poniekąd uzasadnione by jakoś wyjść z twarzą - wydawanie całego koncertu z jednego miejsca byłoby chyba totalną porażką Wink.
A może mu chodziło o uzyskanie takiego brzmienia. Przecież kto jak kto, ale Harris zawsze wydaje to co chce i jak chce wydać :)
Przesadzasz z tą krytyką, jak zresztą bardzo często w stosunku do Maiden.
Thunder, ale weź wyluzuj. Skoro on wyraża swoje zdanie, a wyraża, to ma do tego prawo tak samo jak Ty.
co do live at donnington to dla mnie brzmienie tego koncertu jest 100 razy lepsze od maiden england
A mnie się podoba brzmienie na ME :lol: Nie żartuje...

Awatar użytkownika
zygfryd
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 714
Rejestracja: wt mar 01, 2005 7:41 pm
Skąd:

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: zygfryd » sob maja 06, 2006 6:37 pm


to bardzo cenne wydawnictwo,
W czym jest cenne?
może nie wszystko wyszło super, ale samo to że można usłyszeć utwory-rarytasy jak Where Eagles Dare, Remember Tomorrow,
Where eagles dare IMO jest słuchalne, choć to raczej dlatego, że Bruce ma w nim raczej mało do śpiewania i główną część utworu stanowi sekcja instrumentalna.
Clairvoyant
Live At Donington?
czy Transylvanai jest ciekawe.
Nigdy w Transylvanii nic wielkiego nie widziałem, wykonanie koncertowe tego nie zmienia.
Poza tym Heaven Can Wait ,Tailgunner czy Bring Your Daughter wyszły bardzo dobrze.
Całe 3 kawałki, to podstawa dobrej koncertówki składającej się z 20 numerów? Hm.
Przesadzasz z tą krytyką, jak zresztą bardzo często w stosunku do Maiden.
Miałem kiedyś ARLDO na płytach. Przesłuchałem raz, po czym wydawnictwo leżało odłogiem przez pół roku, czekając na egzekucję. Zdecydowany na sprzedaż, przesłuchałem ostatni raz. I nie zajęło mi to więcej jak pół godziny, bo większość kawałków zdecydowanym ruchem pomijałem. Nie jestem dziś w stanie stwierdzić, co było tragiczne,a co słuchalne, jednak już od pierwszego przesłuichania miałem jej dość (m.in. po niej obrzydły mi RTTH, TNOTB), a podszedłem do niej z wielkim optymizmem i zapałem.Dodatkowo uszy mi miękłyod fatalnego brzmienia. Taka jest moja opinia i wali mnie, że Ty masz inną. Znacznie bardziej wolę Licve At Donington.

Arcos

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Arcos » sob maja 06, 2006 7:15 pm

tak patrze krytyczne, że dużo osób krytykuje a real live dead one-dla mnie to świetna koncertówka
Zgadzam sie z toba w 100% :beer

obserwator
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 895
Rejestracja: wt lut 28, 2006 11:35 pm
Skąd: jelenia góra

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: obserwator » sob maja 06, 2006 7:50 pm

No to może dla Ciebie. Widocznie wolisz surowe brzmienie i zapewne wolisz też te albumy. Ja najbardziej patrzę na klimat, na wykonanie itp., ale prawdą jest też to, że się patrzy trochę na okres danej płyty. Dziwne, ale prawdziwe Zresztą sprzęt nagłaśniający, efekty itp. z danej trasy brzmią podobnie jak na albumie...
prawda, że wole surowsze brzmienie i to że live at donnington jest podobny w brzmieniu do feara czy no prayera, ale też patrze na klimat i wykonanie kawałka i to przedewszystkim

live at donnington średnio mi się podoba jako występ, ale a real live dead one jest pod względem wykonań utorów bardzo dobry

zresztą, każdy tam lubi co innego :beer
mtszły

adam IM
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 337
Rejestracja: pn maja 01, 2006 5:50 pm
Skąd: z wioski zwanej zabrze

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: adam IM » sob maja 06, 2006 9:19 pm

Wsytsko super ale nie ma takiego megakopa:) To 'coś' ma zto Rock in Rio. Na LaD Bruce ni eśpiewa tak jak trzeba (albo to jest tak zmixowane) , zauważyłem dwie pomyłki perkusisty oprócz tego:)
no super jeśli dla ciebie miarą dobrego koncertu jest brak wsypy któregoś z muzyków to powinienieś wszystkie koncertówki z Gersem wywalić do kosza. on na każdej okropnie fałszuje i popełnia błedy jak uczniak :P

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: BartSmith » ndz maja 07, 2006 5:00 am

zresztą, każdy tam lubi co innego :beer
Po co to ciągle podkreślasz, przecież ja wiem, że Ty to wolisz. Poprostu jestem ciekawy Twojej opinii... 8)

Awatar użytkownika
widman
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7325
Rejestracja: ndz lip 24, 2005 7:52 pm

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: widman » sob maja 27, 2006 12:44 am

"Reading 81". "Reading 82". "Beast on the road USA". "Beast over Hammersmith". "Live After Death". "Live At Donington". i ten na ktorym sie bylo... bo to zupelnie inna bajka niz z plyty (dla mnie Spodek 03). i koniec dyskusji.

Awatar użytkownika
Abstract
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4416
Rejestracja: pt cze 03, 2005 10:16 am
Skąd: Sosnowiec

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Abstract » sob maja 27, 2006 8:33 am

Adam, to nie był ZARZUT tylko taka ciekawostka:)
Pozdrawiam :beer

Awatar użytkownika
Elevatorman
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4390
Rejestracja: pt maja 27, 2005 11:44 am
Skąd: Wrocław

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Elevatorman » sob maja 27, 2006 10:11 am

Dla mnie świetny...a co do reala rzeczywiscie to bardzo fajny koncert i tez b go lubie... (The Evil.. :solo )szkoda ze na live after death prisonera nie zagrali :cry:

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Mr.Hankey » sob maja 27, 2006 12:54 pm

szkoda ze na live after death prisonera nie zagrali
Mi najbardziej brakuje Remember Tomorrow :( Uwielbiam ten kawałek z Brucem na wokalu...

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: BartSmith » ndz maja 28, 2006 6:27 pm

LOL, jak mieli grać Prisoner'a na LAD skoro nie był wogóle grany na tej trasie? Za to jest na Maiden England (chyba, że o tym nie wiesz 8) ).

Remember Tomorrow z tego co pamiętam był grany z Bruce'm na trasie A Real Live One, niestety nie ma go na oficjalnej koncertówce - Raising Hell.

obserwator
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 895
Rejestracja: wt lut 28, 2006 11:35 pm
Skąd: jelenia góra

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: obserwator » ndz maja 28, 2006 6:43 pm

Remember Tomorrow z tego co pamiętam był grany z Bruce'm na trasie A Real Live One, niestety nie ma go na oficjalnej koncertówce - Raising Hell.
ale jest na a real live dead one :wink:
mtszły

Awatar użytkownika
widman
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7325
Rejestracja: ndz lip 24, 2005 7:52 pm

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: widman » ndz maja 28, 2006 10:49 pm

Poza tym Rising Hell to nie regularny koncert maiden :D hehe...

Awatar użytkownika
kobi
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1066
Rejestracja: sob maja 03, 2003 1:10 pm
Skąd: Bytom

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: kobi » ndz maja 28, 2006 10:59 pm

co do LAD to ostatnio sobie obejrzalem, i autentycznie podobalo mi sie bardziej niz RiR :) nie ma przynajmniej takich dzikich zmian ujec ... no i gadka Bruce'a o przypalajacej krolowej Wiktorii, Bruce z Dave'm na barana itp :) jedno co mnie rozwala, to ich ubranka - szczegolnie Steve i Nicko, KVLT :lol: no ale takie czasy.

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: Mr.Hankey » pn maja 29, 2006 1:04 am

Remember Tomorrow z tego co pamiętam był grany z Bruce'm na trasie A Real Live One, niestety nie ma go na oficjalnej koncertówce - Raising Hell.
ale jest na a real live dead one :wink:
Szkoda tylko, że to wykonanie akurat nie jest najlepsze... :wink:

obserwator
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 895
Rejestracja: wt lut 28, 2006 11:35 pm
Skąd: jelenia góra

Re: live after death - najlepszy koncert ??

Postautor: obserwator » pn maja 29, 2006 1:25 am

Szkoda tylko, że to wykonanie akurat nie jest najlepsze...
no, jest takie sobie
mtszły


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości