Cradle Of Filth

Dyskusje o innych zespołach i albumach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
Emilio
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3799
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:47 am
Skąd: Oborniki, k Poznania

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Emilio » czw mar 20, 2025 11:52 am

Kurde, a ja zamówiłem preorder i pewnie dopiero jutro mi wyślą, więc posłucham w przyszłym tygodniu xD
"Moje dni upływają pomiędzy logiką, gwizdaniem, chodzeniem na spacery i stanami depresji."

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » czw mar 20, 2025 11:58 am

Kurde, a ja zamówiłem preorder i pewnie dopiero jutro mi wyślą, więc posłucham w przyszłym tygodniu xD
A skąd brałeś? Napalm Records dostarcza w miarę na czas, właśnie od nich już dostałem już 2 rzeczy - przed premierą. Oficjalny sklep Cradle zawsze ma opóźnienia, ludzie tam nie wyrabiają jak jest nowy album. Moje zamówienie nawet jeszcze nie wyszło, a złożyłem dosłownie chwilę po tym, jak wskoczyły limitki. Jeszcze z Anglii to się wlecze... potem Poczta Polska i dopłata przy odbiorze, bo nie są w UE. Ech...

Mystic z tego co wiem też już wysłał, bo mi ludzie piszą, że dostali od nich i CD i LP. Także trzymam kciuki, że jutro dostaniesz :D
Ale narobiłeś apetytu. Dzięki. Już jutro zagłębie się w te płytę i spędze z nią całą noc :)

Long Live The Filth !
Jestem ciekawy Twoich wrażeń! :D
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » czw mar 20, 2025 12:36 pm

Wysłane ! Czekam na trumienkę i winyla!
Ja też zamówiłem m.in.taki zestaw - poczekamy sobie na paczkę, Napalm napisało, że produkcja tych "ciekłych" winyli jeszcze trwa. Czasówki nie podali.

Ech, no ale dobrze, że co mogli, to dręczyli nawet przed premierą z Austrii.
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Emilio
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3799
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:47 am
Skąd: Oborniki, k Poznania

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Emilio » czw mar 20, 2025 2:04 pm

No właśnie na mysticu zamówiłem we wtorek i nic mi nie doszło do tej pory. Myślałem właśnie że przyjdzie w piątek, ale na razie żadnego potwierdzenia nadania z ich strony nie było.
"Moje dni upływają pomiędzy logiką, gwizdaniem, chodzeniem na spacery i stanami depresji."

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » czw mar 20, 2025 9:26 pm

Tak na starcie - w tym wydaniu za 38 zł jest spora książeczka, piękne grafiki, teksty, fotografie. To ma grubo ponad 20 stron. TAKIE ŁADNE, BOGATE wydanie płyty w cenie 38 zł to... nie wiedziałem, że tak jeszcze można. Szacunek dla Napalm Records. Szacun dla Daniego, jeżeli miał coś do gadania. On gardzi streamem i kocha fizyczne wydania. No to ma (kolejne) ładne wydanie.

Ale nie chcę pisać o talerzu, a o tym, co można z niego skonsumować. Uzewnętrznię się. Ten album pozamiatał mną emocjonalnie i muszę przyznać, że nie byłem na to gotowy. Człowiek ma swój wiek, jakąś powagę, a tu zasłuchuję się śledząc tekst z książeczką w drżącej łapie jak nastolatek. Jak to się mówi, będą spojlery.

To jest bardzo dobra płyta tak po prostu. Lubisz heavy? Znajdziesz tu sporo dla siebie. Lubisz gotycki klimat? Witaj w domu! Lubisz black w bardziej przystępnej odmianie? Coś się znajdzie. Szukasz obskurnego blacku, który bierze za mordę i wali po ryju? To spierdalaj, bo to jest dobry pub, a nie melina, w której kibel jest niepotrzebny, bo leje się pod ścianą. Jak ktoś jest purystą i chce czystej formy black/gotyk itd. to oczywiście będzie hejtował, ale tu są po prostu świetne piosenki będące specyficzną miksturą ich stylu.

Jako całość płyta bardziej mi się podoba niż poprzednia. Jest bardziej zwarta, lepiej wszystko do siebie pasuje, pomimo całkiem niezłego zróżnicowania.

Mówienie, czy to jest płyta lepsza/gorsza w moim przypadku nie działa, bo zazwyczaj najnowsza rządzi. Jednak ze względu na treść, emocje, wspomnianą zwartość formy jestem sobie w stanie wyobrazić scenariusz, w którym twierdzę za jakiś czas, że to nie jest ich najlepsza płyta, ale, że jest moją ulubioną.

Wejście w płytę bardzo mi się podoba. Nie ma intro, ale jednak jest - takie krótkie... Zresztą ten kawałek jest znany. Czy na koncercie to wystarczy do wyjścia zespołu? Nie. To co, "Ave Satani" na intrze? :D W każdym razie dobrze, że "To Live Delisiousy" będzie - tak zakładam - otwierało koncerty, co ma też swoją wymowę patrząc na tekst.

"Demagoguery" - refren! A jeszcze lepszy jest w "Trinity Of Shadows". Pierwszy z nich ma coś z Paradise Lost, ale tylko "coś". Drugi ma melodie, które uwielbiam. Solówki! Harmonie! Na całej płycie zresztą Ashok i Donny są znakomici. Jak ktoś lubi Iron Maiden i Judas Priest, a ja lubię, to będzie zadowolony i odnajdzie inspiracje. A że sola są passe... Cradle to tradycyjny zespół i ma solówki, o!

"Non Omnias Moriar" to lepsza wersja "Dyskursu człowieka z jego duszą". Dlaczego to nie jest singiel - nie wiem. Czy Cradle są takim zakładnikiem formuły flaków i juchy na ekranie, że nie można zrobić takiego singla? :evil: Tekst, partia Zoe - istna magia. Jeju, Marek, ta Twoja kobieta to umie poruszyć serce! :mrgreen: Cradle 25 lat temu by tego nie nagrali, ale to nie jest rok 2000, a my - na czele z Danim - mamy młodość dawno za sobą. Inne emocje, inne myśli. Fajnie tak dorosnąć i starzeć się z zespołem.

"Jesteś moim Nautilusem" mnie zaskoczył. Po opisach myślałem, że to będzie coś innego, a jest to... Iron Maiden na sterydach i w mrocznej odsłonie. To jest przygoda. FATES BOW BEFORE ME!!! Jeju, jakie to jest dobre!!! Tylko to przejście do "Malignant Perfection"... no nie wiem. Może się czepiam. A może to winyl robi swoje i na CD tego nie odczuję. Samo znane już "Malignant Perfection" uwielbiam, to co będę klawiaturę marnował. Podobnie jak "White Hellebore", który także tutaj jest świetny, ale jakoś w znakomitym towarzystwie mniej błyszczy.

"Ex Sanguine Draculae", ho, ho! To jest TO Cradle Of Filth, co kiedyś, wampiry wciąż mają ostre zęby... ale tak nie brzmią. Mam wrażenie, że to jest właśnie kwestia "ducha czasów". Gdyby ten utwór nagrali podczas sesji "Dusk..." z Kitem Woolvenem za konsoletą to byłby klasyk. A tak, to brzmi jak jak Cradle z czasów Nuclear Blast. To nie jest zarzut. Tak po prostu jest. Bardzo dobra piosenka. Aha, jest tu moment z basem!

Ostatni na płycie utwór wyrywa do przodu jak spłoszone konie. Pięknie niesie! Fajne zakończenie płyty. Chociaż "Us, Dark, Invincible" lepsze (nie jako utwór, ale jako zakończenie). Ta poetyka Daniego - Oh, those times / Irretrievable crimes / No reason or rhyme. Taaaki tam soundtrack do czasów końca.

Kończę pisać, pies na spacer i lecę kolejną rundę.

Long live The Filth!
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2947
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Cradle Of Filth

Postautor: remi » ndz mar 23, 2025 9:04 am

Ja jestem, jak napisałeś, na etapie trzymania w rękach pięknej książeczki z wydania LP i chłonięcia każdej sekundy. Na razie poza zakończeniem (na odpierdol) świetnego Nautilusa nie znajduję większych wtop. Trzeci kawałek wg mnie powinien być drugim singlem, gdyż bardziej określa CoF. Chciałbym być zaskoczony To Live D...dopiero w dniu premiery (chyba wcześniej singlem nigdy nie był otwieracz!).
U mnie emocje jak przy Senjutsu (moje Top5 Maiden), tutaj może nie Top5 CoF, ale szczegółową recenzję napiszę w podróży służbowej za tydzień.

Świetna passa zespołu trwa nadal.

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2947
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Cradle Of Filth

Postautor: remi » wt mar 25, 2025 9:55 pm

Jak komuś brakuje - fajne wydania pierwszych trzech płyt.
Ja zamówiłem dwa pierwsze na PD i kasetę trzeciego. Rzygam jak widzę pchanie Original Sin … gdzie jest oryginalny Dusk ;(

https://darknessshallrise.de/dsr-shop/

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » śr mar 26, 2025 8:01 am

Rzygam jak widzę pchanie Original Sin … gdzie jest oryginalny Dusk ;(
DSR wznawia katalog Cacophonous, czyli to właśnie debiut, V Empire i... oryginalne Dusk. To oryginalne powstało po debiucie, jeszcze przed V Empire i przez dekady było zaginione, nawet nie było pewne, czy da się go odzyskać. Grają na nim jeszcze, jak na debiucie, Paul Allender i bracia Paul i Benjamin Ryan. Na Vempire już ich nie ma.

To pokręcone, bo Dusk wydane przez Music For Nations, który większość ludzi kojarzy, to tak naprawdę re-recording z pewnymi zmianami. Nie brakuje fanów wersji pierwotnej, taki np. influencer Maria Konopnicka twierdzi, że dłużej byłby fanem Cradle gdyby to wyszło, kiedy miało wyjść, w tej pierwotnej formie. Fakt, że czuć tam ducha debiutu bardziej niż na wersji z MFN.

Dani dla Kerrang! in 2008:
This was a bit of a weird one. We actually recorded it as our second release, but we then had to take our label to court which meant that most of it was temporarily lost for legal reasons. The next thing I know the band had split into two-halves, and after releasing the V Empire EP my half was able to re-record and finally release the album. In a way it actually worked in our favour, because after nearly two years of legal battles and non-stop hassle I think the troubles of the times actually came through on the recording. We actually worked with Kit Woolven on that one, who most people knew from working with Thin Lizzy, so it had a very lush edge as well as this distinctive, dark vibe. To this day this is the album that a lot of our fans seem to be really drawn to. And it catapulted us into a whole new world.
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » pt maja 16, 2025 2:34 pm

Dzisiaj startuje w USA krótka trasa "Live Delisiousy", podczas której Cradle zagrają 6 koncertów. W roli suportów Uada i Black Satellite. Zapewne będą to dłuższe występy niż podczas zakończonej wczoraj trasy-festiwalu "Chaos & Carnage". Ciekawy jestem co wpadnie z nowej płyty. Typuję singlowy "White Hellebore" i... powrót klasyki, "Nymphetamine", "Born...", może coś z DaHE.

Zakończenie pewnie bez zmian i czasowa podmianka za mikrofonem :mrgreen: Widziałem inne jego foto z tekstem, że Dani jakiś grubszy niż zwykle :mryellow:
Załączniki
1747398734746.jpg
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » wt cze 03, 2025 1:08 pm

Wiem, że nikogo to nie obchodzi. Jutro premiera nowego teledysku, tym razem do "Demagogery". Kurde, nawet mnie to nie obchodzi, straszne są te nowe filmiki muzyczne xD

W piątek koncert na Mysticu. Pobawię się w przewidywanie setu, bo oni za dużo nie mieszają zazwyczaj:

1. To live Delisiousy - pewniak i znakomity otwieracz, 6 minut
2. The Forest Whispers My Name, niecałe 5 minut, chociaż wolałbym w tym miejscu Nemesis
3. She is a Fire - z niezrozumiałych dla mnie względów lubią to grać, więc pewnie nie odpuszczą, 5 minut
4. The Principle of Evil..., niecałe 5 minut, grają od paru lat regularnie
5. Hearbreak and Seance, bo grali w USA 7 minut (jak będzie Nemesis, to ten kawałek wypadnie)
6. Malignant Perfection, bo to "główny" singiel z ostatniej płyty, chociaż wolałbym White Hellebore, 7 minut
7. Cruelty... - musi być, 7 minut
8. Death Magick For Adepts, bo się wkurwię jak nie zagrają, odkopany skarb z Midian, 5 minut
9. Her Ghost in The Fog, 6,5 minuty

W dwóch ostatnich oczywiście Anthony Ponce z wokalami Douga Bradley'a :D

Wyszło mi ~53 minuty, trochę napięty ten set jak na czasówkę, ale może się udać, bo Dani nie gada w ostatnich latach za dużo. A jak podmienia White Hellebore za Malignant Perfection to już w ogóle bez problemu, zmieszczą się w ~ 50 minutach.

Edit, no chyba, że w Europie wróci Nymphetamine, ale proszę nie... :B
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Kevin18
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1564
Rejestracja: sob mar 27, 2010 4:17 pm

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Kevin18 » wt cze 03, 2025 1:57 pm

Ale że Death Magick wleciało po latach ? Cios okrutny. Fajnie że kolejna perła odkopana po Scorched Earth Erotica.
www.last.fm/user/darkfuneral18

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2947
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Cradle Of Filth

Postautor: remi » wt cze 03, 2025 8:39 pm

Genialny set. A na wideo drugiego kawałka czekałem jak poebany ;)
Mam w roboczych recenzje nowego LP na kilka stron ;p ale dokończę ją w wolnej chwili.

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » sob cze 07, 2025 6:10 am


Edit, no chyba, że w Europie wróci Nymphetamine, ale proszę nie... :B
Heh, cytując klasyka: to są ręce, które opadają :lol:

Ogólnie koncert fantastyczny. Muszę ich gdzieś jeszcze złapać u sąsiadów, bo do Pragi nie jadę.
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Cradle Of Filth

Postautor: pz » sob cze 07, 2025 6:42 am

Jak chcesz to u mnie na dzielni psy szczekają podobnie na friko :)

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2947
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Cradle Of Filth

Postautor: remi » sob cze 07, 2025 9:24 am

Co ja bym dał za 2-3 gigi jesienią u nas. Forma i płyta są genialne.

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » ndz cze 08, 2025 1:41 pm

Koncert na Mysticu był fantastyczny. Miałem pewne obawy, bo pierwszy na trasie (co prawda po krótkiej przerwie tylko), ale też po nawałnicy, która utrudniła przygotowanie. Było świetnie, zespół w mega firmie, Dani z humorem. Fanbaza bardzo zadowolona.

Bawi mnie za to utyskiwanie polskich tzw. influencerów z fejsa :mrgreen: Jeden coś się śmiał, że Dani daje ciosy rękami i to głupio wygląda, inny, że gada rzeczy zupełnie oderwane od klimatu koncertu, ktoś tam, że jego miny odbierają powagi :lol: Ludzie mają ewidentny kij w dupie i nie czają konwencji. Są też porównania do King Diamond, że tam to groza realna, a Cradle sobie jaja robi. No tak. Dani i jego ADHD. To nie jest King Diamond. King opowiada inne historie. W tekstach Daniego od początku dominuje motyw ucieczki przed śmiercią i z biegiem lat dochodzi coraz więcej celebracji życia. Stąd te wszystkie seanse, duchy, ale też humor, ironia i wypowiadane z mocą pragnienia o życiu delisiousy. Także stąd Elżbieta Batory lub Gilles de Rais jak protagoniści opowieści płyt, którzy chcieli zachować wieczną młodość i życie na drodze dziwnych, okultystycznych praktyk.

Także koncert, jak dla mnie, bardzo udany. Nymphetamine wpadło, no ale rozumiem, kupa ludzi wokół mnie przy pierwszych dźwiękach zaczęła filmować i krzyczeć. Takie też prawa festiwalu, więc dobrze, że to dla nich zagrali. Wykonawczo nie ma co pisać, u nich normą jest bardzo wysoki poziom. Szukając na siłę minusów to głos Zoe, jakby bez mocy.

Dani i Martin oglądali koncert Kinga Diamonda opóźniając wyjazd do Czech. Heh, w sumie ich ulubiony wykonawca (z tego co pamiętam Martin woli Mercyful Fate, Dani właśnie King Diamond).

Wczoraj w Czechach niestety nie byłem, a set na trasie świetny. Chciałbym ich złapać gdzieś w Niemczech.

To Live Deliciously
The Forest Whispers My Name
She Is a Fire
Malignant Perfection
The Principle of Evil Made Flesh
Heartbreak and Seance
Nymphetamine
Born in a Burial Gown
White Hellebore
Cruelty Brought Thee Orchids
Death Magick for Adepts
Her Ghost in the Fog
Co ja bym dał za 2-3 gigi jesienią u nas. Forma i płyta są genialne.
Mam nadzieję, ale obawiam się, że w naszej części Europy koncert możliwy dopiero w 2026 :( Skończyli trasę po USA, teraz byli na feście u nas i zaczęli kurs na Europę zachodnią, za chwilę Ameryka Południowa. Teoretycznie jesień / zimę mają wolną, ale czy nie wybiorą Azji? No i nie wiem jak oni to robią, kiedyś trzeba odpocząć...
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Zajzajer
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: ndz cze 22, 2025 1:25 am
Skąd: City of Evil

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Zajzajer » wt lip 01, 2025 12:20 pm

Ranking Kredek, ostatnie 2 albumy pomijam. Jeden znam słabo, drugiego (tego ostatniego ani razu nie słuchałem)

To ja trochę inaczej zrobie teraz:

A - Rewelacja sezonu
B - Bardzo dobry
C - Średni
D - Kiepski
E - Dno

Debiut - B+++
Dusk - A+++
Bathory - A++
Midian - A++
Damnation - C- (Mnie nuży ta płyta)
Nymphetamine - C
Thornography - B+
Godspeed on the Devil's Thunder - C-
Venus - Nie pamiętam jednak nie oceniam
Manticore - jw
Hammer - B++
Cryptoriana - C+++

Teraz czekam aż Die Hardzi mnie spalą na stosie xd
I am your wrath, I am your guilt, I am your lust (And you know it's right) I am your law, I am your scar, I am your trust, Know me by name - Shepherd of fire

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » wt lip 01, 2025 5:30 pm


Teraz czekam aż Die Hardzi mnie spalą na stosie xd
A czemu miałby płonąć stos? To Twoje oceny. Ja mam inne, ale też nie jestem bezkrytyczny.

Jeżeli mogę, to zachęcam do sprawdzenia ostatniej płyty. Mam wrażenie, że wyciąga to, co najlepsze z wcześniejszej twórczości (także tej, którą wysoko oceniłeś), dodaje trochę nowego i wszystko podaje w heavy metalowym sosie.
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1613
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Recit The Thornographer » wt lip 01, 2025 7:13 pm

Stwierdziłem, że też sobie zrobię takie zestawienie, a co tam.

Albumy:

The Principle of Evil Made Flesh - 8/10
Dusk...and Her Embrace - 10/10
Cruelty and the Beast - 10/10
Midian - 9/10
Damnation and a Day - 8/10
Nymphetamine - 7/10
Thornography - 6/10
Godspeed on the Devil’s Thunder - 8/10
Darkly, Darkly, Venus Aversa - 4/10
The Manticore & Other Horrors - 5/10
Hammer of the Witches - 9/10
Cryptoriana – The Seductiveness of Decay - 9/10
Existence Is Futile - 7/10
The Screaming of the Valkyries - 9/10

EP:

V Empire or Dark Faerytales in Phallustein - 666/10
From the Cradle to Enslave - 8/10
Bitter Suites to Succubi - 9/10
Evermore Darkly - 2/10

Oczywiście EP trochę dziwnie oceniać, pierwsze i trzecie na liście mogłyby być albumami, a z kolei ostatni to przeciętny nowy kawek, dema, remiks i bronił się w pierwszej edycji koncertem i fajnym filmem na dvd, ale potem wydali to bez tego dysku i jest biednie.
We embrace like two lovers at death. A monument to the trapping of breath

Awatar użytkownika
Zajzajer
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: ndz cze 22, 2025 1:25 am
Skąd: City of Evil

Re: Cradle Of Filth

Postautor: Zajzajer » śr lip 02, 2025 6:41 am

Stwierdziłem, że też sobie zrobię takie zestawienie, a co tam.


Oczywiście EP trochę dziwnie oceniać, pierwsze i trzecie na liście mogłyby być albumami, a z kolei ostatni to przeciętny nowy kawek, dema, remiks i bronił się w pierwszej edycji koncertem i fajnym filmem na dvd, ale potem wydali to bez tego dysku i jest biednie.
Te Evermore słuchałem raz chyba, nie pamiętam nawet co tam jest. E tam ja też zrobię DT epke i rózne rzeczy, ale na razie sie wstrzymuje, bo musimy surivor skończy :) ć. Żadnego DvD kredek nie oglądałem niestety, teledysków parę. Lilith lubie fajny teledysk i Dani krótkie włosy, nie widziałem go nigdy na żywo w takiej fryzurze. Cenisz najbardziej Dusk i Cruelty, ja tak samo, absolutny top. Dusk było nawet w mojej top 50 płyt wszech czasów ostatnio. Okładka powala. Miałem koszulkę, ale dałem typowi do płyt. To mój ulubiony zespół z takiego grania, to jest pewne. Miałem wszystkie płyty (poza tą wydaną w tym roku) ale opchnąłem już.
I am your wrath, I am your guilt, I am your lust (And you know it's right) I am your law, I am your scar, I am your trust, Know me by name - Shepherd of fire


Wróć do „Zespoły i Albumy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości