Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Zbiór ankiet i Waszych opinii dotyczących Iron Maiden i ich dokonań nagraniowych,koncertowych itd...

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Którą z tych płyt najbardziej kochasz?

The Number Of The Beast
72
40%
Seventh Son of a Seventh Son
107
60%
 
Liczba głosów: 179

Nomad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2663
Rejestracja: pn maja 09, 2005 10:54 pm

Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Nomad » ndz paź 30, 2005 12:44 am

Która z tych dwóch wielkich płyt Iron Maiden jest wg.was lepsza(a raczej jeszcze lepsza :P ), w sumie te dwie płyty są najczęsciej wymieniane jako Maidenowe Opus Magnum więc zwycięzca tej ankiety może być uważany za najlepszą płyte Iron Maiden.
Mi trudno wybrać lepszą ale jak już musze wybieram minimalnie Seventh Sona, w kategorii płyty heavy-metalowej wybrałbym Numbera,ale w kategori płyty Iron Maiden wybieram Seventh Sona, wiem pozornie wydaje sie to bez sensu,ale jednak dla mnie ma sens. Bo właśnie Seventh Son jest takim momentem wielkości dla IM, najlepsza forma wokalna Bruca, najrówniejsze utwory(zupełny brak wypełniaczy), genialne pomysły ,wspaniałe solówki gitarowe i wreszcie wielki sentyment jaki mam do tej płyty.
Każdy utwór jest świetny, a szczególnie musze wyróznić Moonchild,Infinite Dreams, utwór tytułowy,Prophecy i Clairvoyant.
Ostatnio zmieniony czw lip 30, 2009 6:31 pm przez Nomad, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
likipiki
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3214
Rejestracja: pt kwie 11, 2003 9:05 pm
Skąd: Racibórz / Kraków

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: likipiki » ndz paź 30, 2005 2:44 am

Number choć swojego czasu musiał być jakąś muzyczną rewolucją, to teraz jak dla mnie strasznie się postarzał. Owszem ma świetne kompozycje, ale generalnie wolę słuchać ich wersji live, niż załączać album. Poza tym numerek ma zbyt wiele zwyczajnie słabych numerów, by mógł konkurować z 7th Sonem.
Bo na SSOASS nie ma słabych numerów. Jedynym momentem, jak dla mnie nudnym i nie potrzebnym jest Can I Play With Madness?


PS Dla mnie najlepszą płytą IM i tak na zawsze pozostanie The X Factor.
And it's a dirty job but someone's gotta do it...

Awatar użytkownika
slayer
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6853
Rejestracja: pt kwie 04, 2003 9:03 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: slayer » ndz paź 30, 2005 7:59 am

Number choć swojego czasu musiał być jakąś muzyczną rewolucją, to teraz jak dla mnie strasznie się postarzał. Owszem ma świetne kompozycje, ale generalnie wolę słuchać ich wersji live, niż załączać album. Poza tym numerek ma zbyt wiele zwyczajnie słabych numerów, by mógł konkurować z 7th Sonem.
Bo na SSOASS nie ma słabych numerów. .

zgadzam sie. Siodmy jest swietna produkcja studyjna, a utwory z the numbera wychodza lepiej na zywo. Obie sa bardzo waznymi i bardzo dobrymi. Ale jednak jako plyte jako calosc wole 7.
Jazz is not dead, it just smells funny.

Yaaqb
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1514
Rejestracja: pt gru 31, 2004 2:50 pm
Skąd: Poznań

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Yaaqb » ndz paź 30, 2005 8:32 am

Bo na SSOASS nie ma słabych numerów. Jedynym momentem, jak dla mnie nudnym i nie potrzebnym jest Can I Play With Madness?
Otóż to. Ale ja i tak najbardziej lubię Somewhere In Time i nic tego nie zmieni :P

S1MON
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5213
Rejestracja: pt sie 20, 2004 11:12 pm
Skąd: South Park

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: S1MON » ndz paź 30, 2005 8:35 am

BNW ... i juz nic lepszego nie nagraja :solo a co do w/w to chyba siodmy...na numberze jest co prawda halołd i 666, ale oceniamy calosc plyty...i nie trawie jak Wy can I play`a :lol: a w sumie infinite dreams to moj fav maiden song

Brand
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1703
Rejestracja: czw cze 30, 2005 11:30 am
Skąd: Łańcut / Kraków

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Brand » ndz paź 30, 2005 8:43 am

zgadzam sie. Siodmy jest swietna produkcja studyjna, a utwory z the numbera wychodza lepiej na zywo
Dokładnie. Oceniamy cały album studyjny, więc daję siódmego syna.

Awatar użytkownika
syzygy
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5049
Rejestracja: śr lip 13, 2005 9:56 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: syzygy » ndz paź 30, 2005 9:57 am

Yeah :!: Nareszcie się coś ruszyło w tym wymarłym dziale :P

Ja wybieram SSOASS, poznieważ jedyną piosenką która jest słabsza jest CIPWM, Prophecy jakoś ostatnio polubiłem :D Moonchild, Infinite, tytułowy, Clairvoyant to sam miód :) Natomiast na numberku oprócz trzech kultowych, ciekawy jest jeszcze Prisoner, Children, ale to już nie ta liga co siódmy syn :P
PS Dla mnie najlepszą płytą IM i tak na zawsze pozostanie The X Factor.
Poważnie :?: :P Iksior jest fajny, ale Mejden bez Brusa to nie mejden :P



PS. To można już robić ankiety bez pozwolenia tych tam na górze :?: :P

Kajtek_pl
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 75
Rejestracja: pt lip 08, 2005 8:11 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Kajtek_pl » ndz paź 30, 2005 10:37 am

Tak samo jak wszycy wypowiadjący sie, wole SSOASS, wysztko po prostu świetne ;) no mzoe oprocz CAPWM , ale d sie przeboleć ;)

Awatar użytkownika
Green Man
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 148
Rejestracja: wt maja 31, 2005 10:08 pm
Skąd: Chorzów

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Green Man » ndz paź 30, 2005 11:14 am

Ja nie wiem co wybrać i nie głosuję, obie płyty są dla mnie arcydziełami :wink:

Nomad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2663
Rejestracja: pn maja 09, 2005 10:54 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Nomad » ndz paź 30, 2005 12:07 pm

Kurcze, dziwi mnie troszke rozkład głosów, myślałem że to sie rozłoży po połowie, a tu taka dominacja Siódmego. Dla mnie te płyty są praktycznie równe, 7th Son wygrywa o włos.
A Can I Play lubie ,uważam że to bardzo dobry utwór, z ciekawą linią melodyczną ,jak zwykle świetnym wokalem Bruca, porządną solówką,czego chcieć więcej od utworu singlowego, jest dla mnie lepszy niż Run to the Hills(poważnie).

Brand
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1703
Rejestracja: czw cze 30, 2005 11:30 am
Skąd: Łańcut / Kraków

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Brand » ndz paź 30, 2005 12:10 pm

Kurcze, dziwi mnie troszke rozkład głosów, myślałem że to sie rozłoży po połowie, a tu taka dominacja Siódmego. Dla mnie te płyty są praktycznie równe, 7th Son wygrywa o włos.
A Can I Play lubie ,uważam że to bardzo dobry utwór, z ciekawą linią melodyczną ,jak zwykle świetnym wokalem Bruca, porządną solówką,czego chcieć więcej od utworu singlowego, jest dla mnie lepszy niż Run to the Hills(poważnie).
Bo tak naprawdę to trudno te 2 albumy porównać. Harris i spółka mieli 2 różne koncepcje na te 2 albumy, oba wypadły wysmienicie.
Twoją "anytpatię" do Tun to the Hills znamy wszyscy :P
Jutro, jak mnie najdzie na sluchanie np. Halołeda to byłym zagłosował inaczej :P

Awatar użytkownika
speedrw
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 415
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 7:42 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: speedrw » ndz paź 30, 2005 12:37 pm

Number, lepiej wychodzą utwory z tej płyty na koncertach. Na numberze zespół jeszcze się kształtował. Bardziej przypada mi do gustu ta płyta.

mimski
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2090
Rejestracja: ndz wrz 07, 2003 3:23 pm
Skąd: Lubliniec/Falubazy

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: mimski » ndz paź 30, 2005 12:48 pm

Zdecydowanie 7th Son... Najwybitniejszy album w historii Maiden, w którym Harris i spółka osiągnęli najwyższy poziom i nagrali niemal album idealny. Oprócz nieco średniego Can I Play With Madness to reszta utworów jest po prostu wybitna.
To nie demokracja, ale własność prywatna, produkcja i dobrowolna wymiana są źródłem dobrobytu.

Awatar użytkownika
Anarkies
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 46
Rejestracja: ndz paź 23, 2005 7:44 pm
Skąd: Katowice

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Anarkies » ndz paź 30, 2005 2:18 pm

Bo na SSOASS nie ma słabych numerów. Jedynym momentem, jak dla mnie nudnym i nie potrzebnym jest Can I Play With Madness?
Dokładnie Seventh jest według mnie najlepszą płytą IM. :rocx

Awatar użytkownika
Piwowarus
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3191
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 4:55 pm
Skąd: Warszawa

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Piwowarus » ndz paź 30, 2005 4:22 pm

Number of the Beast był albumem przełomowym w ich karierze, ale SSOASS jest moim zdaniem bez wątpienia większym dziełem. Jest na tym samym poziomie co SiT

Awatar użytkownika
zygfryd
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 714
Rejestracja: wt mar 01, 2005 7:41 pm
Skąd:

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: zygfryd » ndz paź 30, 2005 5:55 pm

PS Dla mnie najlepszą płytą IM i tak na zawsze pozostanie The X Factor.
Poważnie :?: :P Iksior jest fajny, ale Mejden bez Brusa to nie mejden :P
A to jakieś dziwne jest przepraszam? ;) Na poważnie - dla coraz większej ilości osób właśnie X jest najlepszą płytą... (w tym dla mnie)

Do tematu - 7th son oczywiście, niegdyś moja ulubiona płyta, jeden z tych albumów, który absolutnie nie ma słabych momentów (nawet i Can i play...), czego nie można powiedzieć o Numberze (Invaders, Gangland, poza tym cała płyta już jednak jakaś taka nieświeża).

Awatar użytkownika
syzygy
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5049
Rejestracja: śr lip 13, 2005 9:56 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: syzygy » ndz paź 30, 2005 6:01 pm

A to jakieś dziwne jest przepraszam? Na poważnie - dla coraz większej ilości osób właśnie X jest najlepszą płytą... (w tym dla mnie)
Ja tez lubie iksa, żeby nie było, ale stawiać go na pierwszym miejscu :?: Mejden gra na tym albumie kompletnie nie w swoim stylu, tylko Man On The Edge jest, można powiedzieć typowe :P Brzmienie tego albumu jest skopane, jakby był lepiej wyprodukowany to kto wie, może też bym go uwielbiał :P A Sign of the Cross wolę z RiR :P

Nomad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2663
Rejestracja: pn maja 09, 2005 10:54 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Nomad » ndz paź 30, 2005 6:01 pm

Nie wiem jak wy ale ja tam lubie Invaders, jest to pierwszy utwór jaki usłyszałem Iron Maiden z lat 80 i może dlatego go lubie, a moze dlatego że jest zagrany szybko,mocno i bezkompromisowo ,nie wiem. Uważam że świetnie pełni role otwieracza. A Gangland też lubie, popis Burra, do tego Bruce śpiewa swoje karkołomne partie.

Awatar użytkownika
likipiki
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3214
Rejestracja: pt kwie 11, 2003 9:05 pm
Skąd: Racibórz / Kraków

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: likipiki » pn paź 31, 2005 1:26 am

Mejden gra na tym albumie kompletnie nie w swoim stylu, tylko Man On The Edge jest, można powiedzieć typowe Razz
I może za to go tak bardzo lubię :)

Brzmienie tego albumu jest skopane, jakby był lepiej wyprodukowany to kto wie, może też bym go uwielbiał Razz
Czasami trzeba olać krystaliczny lub siarczyste brzmienie, właśnie po to by materiał miał lepszy klimat. Wydaje mi się, że na żadnym innym albumie IM forma tak idealnie nie współgra z treścią.
Na mnie XF zrobił olbrzymie wrażenie. Ta jego niedostępność, niebanalność i Blaze, którego darzę olbrzymią sympatią.
Numer jeden, nie mam żadnych wątpliwości.
And it's a dirty job but someone's gotta do it...

Nomad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2663
Rejestracja: pn maja 09, 2005 10:54 pm

Re: Pojedynek Gigantów Liczba Bestii vs. Siódmy Syn

Postautor: Nomad » pn paź 31, 2005 12:42 pm

[quote="świnka666"][quote="syzygy"]Mejden gra na tym albumie kompletnie nie w swoim stylu, tylko Man On The Edge jest, można powiedzieć typowe Razz[/quote]
I może za to go tak bardzo lubię :)


[/quote]

Tak ale Virtual XI ,który już był dosyć mocno w stylu Iron Maiden, nie wyszedł tak dobrze, jedynie pół płyty jest mocna, reszta to troszke słabe utwory, zresztą bądźmy szczerzy że o ile kto wykonuje Sign of the Cross to kwestia sporna, to Bruce znacznie lepiej, szczerzej śpiewa Clansmana .
U mnie X Factor jest na 8 miejscu płyt Iron Maiden więc dośc wysoko.
Szanuje tą płyte bardzo bo dzięki niej Steve sie pozbierał i miał ochote dalej tworzyć. To on a nie Bruce jest i będzie najważniejszą osobą w Iron Maiden. Oczywiście Bruce też jest ważny ,ale to Steve od 30 lat żyje tą kapelą.


Wróć do „Ankiety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość