Lipali widziałem 3 kawałki: "Upadam", cośtam i illusionowy "Nóż", więc trafiło mi sie dobrze.
a co do Oceanu - bardzo lubię i koncert też bardzo mi się podobał. Taka pozytywna atmosfera na nim panowała, szkoda że pod koniec w klubie było chyba ze 100 osób
Ludzie sukcesywnie wychodzili w trakcie ich koncertu. Maciek Wasio zaskoczył mnie totalną naturalnością i bardzo bezpośrednim kontaktem z publicznością. W ogóle tak spontanicznie to wyglądało, zero jakiejś sztampy itd. Ja się cieszę że miałem wreszcie okazję zobaczyć, bo już dawno chciałem to uczynić. Szkoda tylko że nie poznałem nowej płyty, bo grali z niej dużo kawałków. Z tych które znam (czyli 2. i 3. płyty) to były: "Niekumacje", "ToJa", "Niecierpliwy Dostaje Mniej", "Uważaj-Tracisz Głowę", "To Wszystko Czego Chcesz" i bodajże "Prezent". Ja bym dał więcej z "Depresyjnych Piosenek...", no ale nie można mieć wszystkiego. I tak dosyć długo grali, prawie 90 minut. Trochę szkoda, że tak mało osób ich oglądało bo uważam że to bardzo fajny, zasługujący na uwagę zespół (z czym nie każdy się musi zgadzać
). Mam nadzieję, że w niedługim czasie znowu zawitają do Krakowa, najlepiej to chyba do Zaścianka, albo i nawet Żaczka
generalnie dosyć kameralna atmosfera, na Lipali powiedzmy że mniej, ale na Ocean... ciekawe czemu, bo promowali to dosyć intensywnie. No ale może zbyt późno podano informację o tej trasie, a może po prostu taka jest baza słuchaczy tych zespołów w pięknym mieście Krakowie.
Oczywiście miło było znowu się spotkać w znajomym gronie
(choć b. krótko ale na VS odrobimy !
)