Zgodnie z zapowiedzią temacik. Bilet na całość 120 euro razem z warm-upem, nocleg można ogarnąć za kilka stówek, loty za 300, w składzie samo gęste.
Plusem marca brak upałów za to przyjemne ciepełko kiedy u nas jeszcze zima. Polecam i pozdrawiam, Piotr Fronczewski.
Wszystko z powyższego się sprawdziło. Złoty medal zdecydowanie dla Visigoth. Tak się gra heavy metal. Srebro egzekfo Champion (trochę bym set pozmieniał), Phantom Spell i Sumerlands. W Sacred Steel odsiewa mnie wokal trochę, ale obiektywnie, było spoko. Astronomica w porządku, było Red Sharks, ale jednak niezaśpiewane aż tak dobrze. CU znowu zagrało świetnie na początku, a potem uciekłem, bo była lekka zmuła. No i jedna gitara tylko, obecnie to pół CU - pół Night Demon. Ale Robert Garven to absolutnie najsympatyczniejszy gość na świecie. Na warmupie z przyczyn towarzyskich widziałem tylko Dolmen Gate - bardzo solidne doomy, na żywo lepiej to brzmi. Za rok Crimson Glory i Titan Force więc już headlinersko mocno bardzo, a do tego Butcher, Crypt Sermon i Attic m.in. Więc można jechać na heavy metal, albo się zachwycać nowym Blejzem, co kto lubi.