jak kiedys grali bodajze z orphaned land, to sie hunter tak rozbujal, ze OL nie zdalyl zagrac a byli supportem.. [hunter w sensie]
Ale teraz tak nie będzie, możesz być Kea spokojna raczej
Ja już mówiłem nie raz,że bardzo Hunterka lubię, ale jednak też mi nie w smak, bo wolałbym by to VS byli główną gwiazdą
No ale nieważne, mam po prostu nadzieję, że pierwszy band nie będzie grał 30-40 minut, tylko jakąś godzinkę....
A co doliczby koncertów to faktycznie strasznie dużo, za dużo, myślę, że 20 to byłoby jeszcze ok. Z drugiej strony, co by antagoniści Huntera nie powiedzieli, to zespół ten w wielu miejscach może zapewnić jakąś nienajgorszą publikę (o frekwencję idzie ;] ), więc może totalnej klapy nie będzie
Ja w każdym razie jak wspominałem, wybieram się najprawdopodobniej na 2 gigi, w Kraku i Katowicach jeśli będą.