Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Jeden "Radio Protector" wystarczy, resztę można sobie darowaćalbo 65daysofstatic
marudzisz :]Jeden "Radio Protector" wystarczy, resztę można sobie darować
no może, ale taka prawdamarudzisz :]Jeden "Radio Protector" wystarczy, resztę można sobie darować
cała scena montrealska jest warta polecenia.Godspeed You! Black Emperor ( Godspeed You Black Emperor!) też możesz spróbować, ale to dużo przedzierania się
Na płytach to też taka łupanka jaką grają na koncertach? Bo po tym co pokazali na żywo, sięgnięcie po ich płtę to ostatnia rzecz jaką bym zrobił...no może, ale taka prawda
No trochę łupią, tylko mało w tym przestrzeni, a więcej hałasu dla hałasu. Takie tam mało ciekawe alternatywe granie Ale "Radio Protector" jest fajnyNa płytach to też taka łupanka jaką grają na koncertach? Bo po tym co pokazali na żywo, sięgnięcie po ich płtę to ostatnia rzecz jaką bym zrobił...no może, ale taka prawda
na płytach nie ma takiej ściany dźwięku jak była w spodku. ale powiem szczerze, że live dużo bardziej mi się podobali niż w studiu ;]Na płytach to też taka łupanka jaką grają na koncertach? Bo po tym co pokazali na żywo, sięgnięcie po ich płtę to ostatnia rzecz jaką bym zrobił...
wiesz co Szajba, mi się wydaje, że polubiłbyś się z Explosions in the Sky. podobnie z Mogwai.
cała scena montrealska jest warta polecenia.Godspeed You! Black Emperor ( Godspeed You Black Emperor!) też możesz spróbować, ale to dużo przedzierania się
All Is Dream, zdecydowanie inne klimaty niż Deserter's Songs. jest bardziej natchniona, oniryczna i odjechana gdzieś daleko w wyobraźnię. co kto lubi. jeśli chodzi o resztę albumów, to zdecydowanie odstają, ale są też tacy, co stawiają je ponad tą dwójką. spróbuj sobie z See You On The Other Side. ale za to zdecydowanie można odpuścić The Secret Migration, nie ma sensu. podobno ciekawe rzeczy można znaleźć na singlach, epkach itp. nie wiem nigdy sie za to nie brałem, ale liczę że gdyby Ci się chciało przez to przekopywać to dasz mi cynk do paru interesujących rzeczyliki, sobota, kłóciliście się kiedyś, która płytka Mercury Rev jest lepsza. Deserter's Songs podoba mi się, jaka jest ta druga? I w ogóle co warto usłyszeć MR, wszystko?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość